1 czerwca 2015
delicje
w sercu coraz mniej słodyczy
usta nie smakują wiśnią
słodycz z ciebie (ja to wiem)
inny nikt nie wie o nas całkiem nic
wciągam cię na parkiet
wciągam z sziszy
całkiem niezłe bębny
gitar czysty wiatr
przecina membrany
przytłumiony mówię chodźmy stąd
starzeje się ciało
duch nabiera
pełno w płucach
pełno w brzuchu
dalej pachniesz sianem jak za pierwszym razem
pamiętasz drogę wiodła nas przez las
by skusić nas
zarośnięty jak cap wspominam dni
coraz mniej nas
coraz mniej
nie przeginaj bo pęknie struna
nasz czas