21 listopada 2019
podłoga
widzisz 
kochanie wybacz opiłem się
nie podnoś zwłok z podłogi
ona świętą jest
po niej stąpam będę tak leżał
 
pomiędzy kuchnią a światem kobiety
podłoga chłodna milczy
na niej śpię przytula 
 
okryj uszy moje
krótkim przekleństwem
powtarzasz
wstawaj do łóżka
znów się ochlałeś to siódmy tygodniu raz
 
odpocznij
 zadzwonię
jutro wystraszy cię moja mamusia
wyłoży niebieską kartę
 
trzeźwość lub bilet pod most
noc z nietoperzami
wybieraj
zamknięty rozdział
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade