12 maja 2022
samotność
leżę samotnie jak kij
obok nie ma ciebie
odeszłaś w dal
wiatr zamiata liście
jestem cieniem drzewa
bez korzeni
byłaś twardym fundamentem
czas głaska po głowie
kilka łez nic nie zmieni
oglądam zdjęcia
nie zdążyły pożółknąć
pamiętam ciepłe dłonie
na policzku zimnym jak lód
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade