Skalny Kwiat, 17 listopada 2017
Nawet niebo płacze ze mną…
Odszedł Kot.
Okrągłe, złote słoneczka oczu
zamglił obraz Tęczowego Mostu.
To nieprawda, że koty
mają dziewięć żyć.
Nieprawda…
Stara lipa w ogrodzie
listowiem szemrze
czułe kołysanki,
a komu kot mruczy?
Jak zawsze temu,
kto nosi jego wspomnienie
głęboko skryte w duszy.
Skalny Kwiat, 6 marca 2012
Magic Wand
In my very private land
I can use the magic wand.
Spin it fast – you get blast.
Spin it slow – you will grow.
Use your inner light at once
and imagine… what a chance!
Think of things you can change,
laugh at fun you’ll arrange!
Talking doors, square-head pets
fruity veggies, biking jets,
bubblegum delicious chops,
fluffy snakes and lemon drops.
Rollerblading bears and dolls,
never ending ice-cream cones,
blue spaghetti, shoo-fly pie,
chocolate-mint clouds in the sky.
Jolly Giants, crazy ghosts,
dragons in the pink hair bows,
boxing fox in puffed-up socks
and other fancy fantasy folks.
Would you like to be my guest?
Not a problem, have a guess…
There is a secret magic word
that opens every kind of door…
Here is a CLUE
just for you:
“bliWblaIbleSbloHbla!”
Imagination is a little bright light… It illuminates all you know… and more.
(c) Katarzyna Georgiou
z tomiku "Imagination's Light - Funky Poems for Kids" :)
Skalny Kwiat, 28 listopada 2010
Wrocław– magiczne miasto krasnali i moje…
Prastare, wiekowe, uroku pełne -
bezlikiem zakątków pięknych wabi.
Siwa Odra wielowstęgą się wije, głaszcząc falami
przęsła kamiennych i stalowych mostów.
A krasnale ciekawskim okiem na przechodniów łypią…
Wrocław – magiczne miasto krasnali i moje…
Ratuszowa wieża pieczę roztacza nad rynkiem
w mieszczańskie, kolorowe kamieniczki zdobnym.
Plac Solny jak zawsze kwieciem obsypany
rozbrzmiewa jarmarcznym rozgwarem targowym.
A krasnale na latarnie się wdrapują - w przyszłość zapatrzone…
Wrocław – magiczne miasto krasnali i moje…
Wiatr melodię dzwonów z Ostrowa Tumskiego niesie,
echo dziecięcych wspomnień obrazy przywołuje.
Spacerując zamyślona, spoglądam zadumanym wzrokiem
w każdy kąt najdroższy, szukając wejścia do podziemi…
Skrzaci strażnik pochrapując z lekka, nieufnie podnosi zaspane powieki…
Wrocław – magiczne miasto krasnali i moje…
Mostek Czarownic legendą owiany, wzrok bezwiednie przyciąga,
a nogi same niosą brukowym chodnikiem galerii Pod Jatkami.
Pod Papugami, niklowany bar umila czas spotkań echem piosenki,
a muzyczna aura Wratislavia Cantans falą rezonansu spowija miasto.
Krasnale zaś zastygają w najdziwniejszych pozach i miejscach…
©Katarzyna Georgiou, 2010
Skalny Kwiat, 4 listopada 2010
Piękno emanuje z nas wyczuwalną poświatą
opalizuje aurą dobroci i zrozumienia
jest jak promienie słońca przeglądające się
w srebrzystych kroplach deszczu
w każdym momencie radości i zadowolenia
opromienia miłością wszystko wokół
karmiąc nasze dusze
prawdziwym szczęściem
empatią do drugiego człowieka
i poczuciem własnej wartości
Brzydota wypływa z nas strużkami
strużkami myśli gestów i słów
jest jak rozgałęziająca się narośl
przemyka się cichcem synapsami
neuronowych połączeń
w odpowiednim momencie słabości nosiciela
daje upust złośliwości
karmiąc nasze ego okruchami
ubzduranej wielkości
rzekomej racji
i niewątpliwej satysfakcji
K. Georgiou
z tomiku "Dychotomia Mojej Kobiecej Natury"
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.