4 listopada 2010
Piękno i Brzydota
Piękno emanuje z nas wyczuwalną poświatą
opalizuje aurą dobroci i zrozumienia
jest jak promienie słońca przeglądające się
w srebrzystych kroplach deszczu
w każdym momencie radości i zadowolenia
opromienia miłością wszystko wokół
karmiąc nasze dusze
prawdziwym szczęściem
empatią do drugiego człowieka
i poczuciem własnej wartości
Brzydota wypływa z nas strużkami
strużkami myśli gestów i słów
jest jak rozgałęziająca się narośl
przemyka się cichcem synapsami
neuronowych połączeń
w odpowiednim momencie słabości nosiciela
daje upust złośliwości
karmiąc nasze ego okruchami
ubzduranej wielkości
rzekomej racji
i niewątpliwej satysfakcji
K. Georgiou
z tomiku "Dychotomia Mojej Kobiecej Natury"