11 lutego 2011
...
własnie minął
chinski nowy rok
znow siedzę i patrzę
jak wyglada życie
po slodko kwaśnej
stronie globu
na talerzu skwierczą
żabie udka
’ona nie chce nawet
o tym mysleć’
życie ma tu bardziej
płaską twarz
a kąciki ust
tendencje wertykalną
i nawet gdy wraca się
co noc do kartonowego łoża
chinskie slonce oswieca drogę
bezustannie zasilane milionem
splecionych i zakurzonych
kabli.