Poezja

kruszyna


kruszyna

kruszyna, 15 lutego 2011

formalizm(ezoteryczny)/rorschach test

 T
       T R
      T R U
     T R U M
    T R U M L
   T R U M L A
  T R U M L A N
 T R U M L A N  I
T R U M L A N I  E
                            L A N I E T R U M
                              L A N I E T R U            
                                L A N I E T R
                                  L A N I  E T
                                    L A N I E
                                      L A N I
                                        L A N
                                          LA
                                           L

 


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

kruszyna

kruszyna, 13 lutego 2011

dotyk

w połsnie czuje
jak opuszki twoich palcow
delikatnie muskaja moja szyje
tak minimalnie
subtelnie
z najczystrzą miłoscia

obracam sie i wyrywa mnie
huk tluczonego szkla

rostrzaskala sie lampka
nocna a przeklete
muszyska lgną do potu
bo nie dziala
wentylator

Maria spi


liczba komentarzy: 6 | punkty: 4 | szczegóły

kruszyna

kruszyna, 13 lutego 2011

znow wulgarnie o wolnosci

Dziwne iż  w kraju spadającego karła
ktory spada juz dziesiąty miesiąc
bidetow nie budują a jedyne są ponoć 
u wrot kosciołow jakos wysoko umocowane
niedostępne  i niepraktyczne
 
 
Smutne jest też iż w kraju kwitnącej czeresni
nie ma i nie bedzie  wyzwolenia 
poprzez poezję zwana sztuką
jest tylko regularne wyprożnianie się 
poranne  popołudniowe lub nocne
o rozwolnieniach wstyd wspomnieć
 
Robię to co kilka dni we wspolnej toalecie
naciskając enter spuszczam strofy do poetyckiego sedesu
szczotka usuwając przyczepione don kawalki wersów
innych dbajacych o higene wewnętrzną postaci
 
Chyba odebrano mi intymnosc załatwiania sie samemu
wiec  czemuż by nie skorzystać    ze zbiorowych wychodków
oddajac hold dzielnym i zawsze obecnym wolontariuszom
co z takim poswieceniem robia nam wszystkim 
ob i badanie kalu publikujac wyniki zaraz po wykonaniu
 
 
 
A byc może  pytanie o prawdziwa wolnośc
leży gdzies pod kupa gowna
przy drodze na katowice-dziedzice


liczba komentarzy: 9 | punkty: 2 | szczegóły

kruszyna

kruszyna, 13 lutego 2011

bez tytulu

dziś na bazarze widziałem
podrobione chinskie wiersze
byl jeden Bukowskiego
i jeden tego tam
Miłosza
 
Mickiewicz 
tyż był
 
ten Bukowskiego 
wygladał lepiej 
od oryginału 

kupiłem 
zjemy go na kolację


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

kruszyna

kruszyna, 11 lutego 2011

...


własnie minął
chinski nowy rok

znow siedzę i patrzę
jak wyglada życie
po slodko kwaśnej
stronie globu

na talerzu skwierczą
żabie udka 
’ona nie chce nawet 
o tym mysleć’

życie ma tu bardziej 
płaską twarz
a kąciki ust 
tendencje wertykalną

i nawet gdy wraca się 
co noc do kartonowego łoża 
chinskie slonce oswieca drogę 
bezustannie zasilane milionem 
splecionych i zakurzonych
kabli.



liczba komentarzy: 7 | punkty: 2 | szczegóły

kruszyna

kruszyna, 7 lutego 2011

mogielica

Oddech jest swietoscia
W moim biegu 
Pod gore.
 
Mijam sosny 
Deby 
Swierki
 
I samego siebie.
 
Rytm jest  melodia
Uslana 
Trzaskiem galazek
I deszczem
Splywajacym 
Po skroni…
 
Biegne
Sam
Biegnie 
Ktos inny 
Bo ja jestem 
w bezruchu


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

kruszyna

kruszyna, 7 lutego 2011

nails

kiedys nudzac  sie w stechnacej lizolem poczekalni
wzialem do reki jedno z podniszczonych
kobiecych pism...
bylo tam napisane ze kobiety maluja paznokcie
by zwrocic na siebie uwage mezczyzn
 
 
czerwone
rznij mnie teraz  nie moge juz dluzej czekac

czarne
rznij mnie o polnocy na grobie mego dziadka

srebrne
rznij mnie w miedzygalaktycznych przestrzeniach andromedy

bordowe
rznij mnie ale  tylko na pozlacanej kozetce w salonie

zolte
rznij mnie na wesolo na lace pelnej kwiatow

bezbarwne
milosc jest najwazniejsza ale rzniecie tak naprawde jeszcze bardziej
 
 
mysle ze kupie marysi aceton...


liczba komentarzy: 23 | punkty: 2 | szczegóły

kruszyna

kruszyna, 7 lutego 2011

karmnik przy drodze

redukuje
 leca piora 
mam  wysoka goraczke
 
tloki w cylindrach ryczac
blagaja  o wyrozumialosc
ale dzisiaj litosc to zbrodnia
 
 
mrugnal do mnie kretynski
metalowy karmnik
z jednym szklanym okiem
niezdarnie nabity 
na zeliwny przydrozny pal
 
pewnie wysla kolejny  liscik
na adres
ktorego nie ma
 
 
mam ich ornitologie
w osmym kregu odbytu
nie dziubie owsa
z trzesacych sie rak
 emerytow


liczba komentarzy: 15 | punkty: 2 | szczegóły

kruszyna

kruszyna, 22 stycznia 2011

od bab rodaczek i szemranych typow przypadkowo zaslyszane i zgodnie z regulami grafomanii w pseudo fraszki ujete

"Szkoda mowic ,prosze pani ,to juz koniec swiata
Bo przedwczoryj na osiedlu zerznieto Pralata
I podobno do wszystkiego  jego wina byla
Bo mininstrant po polnocy zabral go do kina
Ale ponoc tak do konca wcale nie wiadomo
Bo ten chlopok byl w kosciele widziany  znikomo"

 Spekane me serce jak na wisle kry
 Zobacz nozownika policyjne gry
“Szyc" mu polecono juz za malolata
 No i spoleczenstwu w morde wlozyc grata"
"Bo przeciez tak ciezko nam sie  tutej zyje
Wiec czemuz by noza nie wbic komus w szyje"
"Bo szwagier i ojciec nic nam nigdy nie dal
 Przeto ciac siekiera nikt sie jakos nie bal”
“Bylo by inaczej co tu kurwa srac
Gdyby nas  na wodke rano bylo stac”

  “Na dzielnicy spokoj bo Parowa lezy
  Jego beemwica Leszek  teraz biezy"
 "W nocy wypatrzono tam  Zbyszka  sylwete
  Jak czerwone   audi pchal im na  lawete "   
 "W niedziele w dzielnice  wjechaly  pacany 
  By zadac Jaskowi w serce  klute rany
  Juz od dawna przeciez handlowal on jenem
  Bo byl zarazony kantorowym genem"
                                                             ...
   A  Czesiek ostatnio dostal taboretem
   Bo sie ujawnil z bankowym debetem
   Brat jego z Rzeszowa ciezkim byl frajerem
   Bo wozkow nie rabal i latal rowerem                   
   Zamiast sie wystawic na robote w noc
   To ten ciety w pupe sie zawijal w koc
   Przedwczoraj wieczorem ponoc go widziano
   Jak chcial Marianowi puscic z dymem siano
   A syn jego Zdzisek znanym byl dilerem
   Tak wiec  matce tegoz grozil rewolwerem
   Szwagier jej z kolei lomem dysponowal
   Wiec sie Zdzicho chyzo w dolnych kryptach chowal
   Janusz za to w ciemie calkiem nie byl bity
   Choc czasem skosztowal policyjnej pyty
   Gdy swa babke ranil kluczem hydraulicznym
   To go proboszcz straszyl prawem kanonicznym"

   Szkoda tez Grazyny co mieszkala z Edkiem
   Bo dostala kose przy spotkaniu z Mietkiem
   Nic nie byla winna tak mowili w kolo
   Lecz  masywne ostrze przebilo jej czolo"
                                 ... 

   " Wisz ze   Czesiek monter  wracal  tak naprany 
      iz rano przedziwnez wytwarzal    kankany?
      Wyrznal wiec tragicznie   skronia  o  ten  murek
      i rano pod klatka   znalazl   go tu  burek"
                           " hau hau hau 
                             hau hau hau 
                   czesiek smutny zywot mial
                             hau hau hau 
                             hau hau hau 
                     ledwo na konczynach stal"
                                   
           " zalu tez nie bylo po bidnym monterze
           choc nas wychowano w katolickiej wierze"
         " A zonie   to i  nawet  bardzo szlo  na reke 
          przeciez  dostawala  po  tym czesku rente" ...

              "W lasku pobliskim im nogi lamali
           Co dziatkom na wizji wszystek pokazali
      Niech sie wiec nam ucza slowianskie mlokosy
              siekiera sprawnie  zadawac ciosy"

              "a na koniec tego jakby bylo malo
          zaraz wam opowiem co sie pozniej stalo"
                                      !!!   
                      "Dobra partia kurwo!!!
                            sowieci zabili!!!
                  i nieprawda kurwac ze nasi
                                 tam pili"
                "I niech zyje Papiz baby wolaly
                    i na kolanach sie posuwaly"
    "panie nie jestes godzien bys przyszedl do mnie"
    "panie nie jestes godzien bys przyszedl do mnie"


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

kruszyna

kruszyna, 22 stycznia 2011

ryzykowny wypad do cukierni

Stechne depresja na odleglosc
Ale musze przeciez jesc...

Moze nie wyczuja...

Ujemne ksztalty kresla ma sylwete
I placza sie pod nogami
Grzezne w powietrzu
Mimo to posuwam sie naprzod
powoli
po bulki do sklepu
i cole

Dostalem w pysk wzrokiem przechodnia
i blask jutrzenki spadl mi na kark
Ale boli pierdolona blac
Nie wiem czy dojde...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1