4 marca 2011
Hallowinka
Fizjologia Świąt, z cyklu ,,Kwadratura szyi"
kobieta- lampion
gorliwa heretyczka o zielonych oczach
w środku pogański chleb
(lepiej smakuje w czerni i kamieniu)
i ja jej pasterz- odgrywamy dziady
na czworaka przez miąższ naskórek prąd i łodygi
wyprężamy grzbiety
burza łamie mi kark
odpada dynia ze szkaradnym grymasem
wszędzie wosk papierki po zepsutych cukierkach
(zawsze wybierała treat, szalona!)
gaszę językiem miękką świecę
ukrytą pod sukienką
wycinam drugi uśmiech