Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

31 października 2012

Przeżyć jeszcze raz...

Jeszcze raz przeżyć chciałbym ten wieczór.
Nie umiałbym z przepowiedni drwić.
Teraz wiem. Nikt rozstania nie przeczuł.
Wiedzieliśmy, że mocna jest nić.

Jeszcze raz chciałbym mieć tamten zapał,
ale z wróżby nie mógłbym się śmiać.
Że też nikt mnie za słówko nie złapał.
Nie nauczył przyszłości się bać.

Gdybym mógł wrócić raz, choć na chwilę.
Tak jak wtedy za rękę cię wziąć.
Szepnąłbym ci,  jak umiem najmilej -
Przebacz proszę. Nie wyjeżdżaj! Bądź.

To się może już nie powtórzyć.
Taka noc zdarza się tylko raz.
Nie dałbym żadnej cygance wróżyć.
Żaden los nie rozdzieliłby nas.

Wciąż pamiętam ten uśmieszek drwiący,
gdy mówiłem, że w bzdury nie wierzę,
a ty wtedy wtrąciłaś niechcący,
że cyganka może mówić szczerze.

Chciałbym przeżyć raz jeszcze to samo
i zapłacić za dobrą radę.
Nie myślałem, że powiesz mi rano -
Musisz zostać - Ja teraz wyjadę.

Noc jest długa, jak tamta - jesienna.
Tak jak wtedy nie mogę spać.
Przypomina nostalgia bezdenna,
że nie warto z wszystkiego się śmiać.

Jeszcze raz przeżyć chciałbym ten wieczór.
Nie umiałbym z przepowiedni drwić.
Teraz wiem. Nikt rozstania nie przeczuł.
Można tylko mieć, albo być.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1