29 listopada 2014
Grudniowa Nadzieja
Bogobojny ludzie! Słowiański narodzie!
Dokąd zmierzasz dzisiaj plątaniną dróg?
Pozbawiony Ducha kłamstwem żyjesz co dzień.
Na hiobową próbę wystawił cię Bóg.
Zwiedli cię cesarscy. Okpił faryzeusz.
Herodowe hordy deprawują dzieci.
Nie uśmierzył sporów świątyń kaduceusz.
Grzbiet przygięty nosisz a gwiazdeczka leci.
Musisz iść do spisów i dać się policzyć
komu cześć oddajesz. Jakiej służysz władzy?
Droga kamienista. Apel jest zwodniczy.
Jest w tym wola boska i ludzkie nakazy.
Jeszcze jest za wcześnie. Milczą Aniołowie.
Przy wygasłych ogniach śpią dobrzy pasterze.
Przez czas bardzo długi wyczekiwał człowiek.
Wielu się zgubiło i zachwiało w wierze.
Bogobojny ludzie! Grudzień już nadchodzi.
Każdy musi szukać swojego Betlejem!
Pan cię przecież wywiódł z niewoli, z powodzi.
Pozostawił słowo - Grudniową Nadzieję.