26 listopada 2011
W Zakopanem
Przedświątecznych porządków nie będzie,
chociaż dom nasz wypełniają śmiecie.
Jeszcze gorzej podobno jest wszędzie.
Milczą o tym, co się dzieje w świecie.
Zostawiono nas ściśniętych na uboczu
i przeczekać tak musimy aż do wiosny.
Poprzesuwałby te śmieci człowiek z oczu,
lecz wydaje się, że większe już urosły.
Przedświątecznych porządków nie będzie.
Wszyscy w domu się skupili przed ekranem.
Pan prezydent wygłosi orędzie.
Zima przyjdzie, jak co roku w Zakopanem.