Daniel Kreft, 18 lipca 2010
piwo w puszce
już nie wystarcza
nie trawię
szczęścia nieszczęścia
niechciane wodospad
i lawina zdarzeń
śmierdzą banałem
lawendą pachnie lawenda
nic ponadto
tyle wiem
po lekturze kartek
z podłogi
drewno malowane
odpukać ale
głupka
da się wystrugać
na pinokia
już za późno
geppetto zasnął
wystarczyło jedno
w puszce
Daniel Kreft, 24 czerwca 2010
małe plugastwo
maglowane maniakalnie
osiada na języku
robak mentalny
ślimak pryncypialny
byle powoli
zarazek napastliwy
sam nie odpuści
czas wypluć cholerstwo
ruszyć z fotela
parów ściśle tajny
teraz nie zaraz
Daniel Kreft, 23 czerwca 2010
"Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne,
niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego" Mt 19, 24n
utarłem szlak
i zdartych kolan żałuję
nie świeć po oczach
nie trafiam kluczem w dziurę
jeszcze tylko sztachnąć się
raz czy dwa
i wejść do środka
głupia idiotka
zmieniła zamek
niech to szlag
klamce się dostanie
że pozłacana a nie otwiera
kończąc zawiłą konwersację
jak zawsze
całuję by sponiewierać
wiśniowym etanolem
zanim odejdę
z kwitkiem
komiwojażera
Daniel Kreft, 23 czerwca 2010
jak ryba w wódce
czuję się
oszukany
przerobiony na drobno
tak trudniej się pozbierać
i jak tu wycisnąć kroplę
z kokosu
kolejny dzień o suchym pysku
przez mikroskop zerkam
na swoje marzenia
lawirujesz tam w rozmiarze
makro
znów zaspałem a ty
przemknęłaś z gazeciarzem
pod moimi drzwiami
Daniel Kreft, 22 czerwca 2010
Nakarmiony do syta nie marudzę.
Choć tyle.
Cokolwiek postawisz na stole, to stłukę.
Zabawne.
Po brzuchu podrapany zamruczę.
Przyjemnie.
Za ogon pociągniesz, nie daruję.
Za karę.
Urządzam party wieczorem.
Zostawiasz samego w pokoju.
Rozdarte zasłony w salonie.
Rozdarte dokładnie wzdłuż kroju.
Białe myszki zatańczą na rurze.
Białe mlekiem kałuże.
Koledzy "Pij bracie" zamiauczą.
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.