6 sierpnia 2012
okno na świat
okno w kuchni
obsiadły małe muszki
zwabione zieloną bazylią na parapecie
pieką się gapiąc w niebo
zabijam je
zaraz po powrocie
mówię na nie
"bazyliszki"
i giną na miejscu
- nietrwałe jakieś
*
dziś dostałam pracę
uścisk dłoni
przypieczętował pakt
podwładny - prezes
(szorstki
z niedźwiedzią łapą)
*
w ekosystemie
podobno najważniejsze
to znaleźć swoją niszę
myślę
że nisza błękitnookich
znajduje się gdzieś bardzo wysoko