2 lipca 2012
Summa summarum
dziś kiedy mój wzrok pada na twoje zdjęcie
nie mogę w nim znaleźć znajomych uczuć a przecież
zawsze fascynowały mnie oczy jak płomień ćmę
odległość między nami nawarstwia się tektonicznie
występują chwilowe niszczycielskie erupcje dobrej woli
a przecież słyszymy i widzimy mniej więcej to samo
dlaczego te same dźwięki dręczą lub pieszczą
są podobne ale przekute na różne bajki
ty wiesz że już niedługo się z ciebie wyprowadzę
każdy ma swoją wrogą ciszę ty możesz ją przeczekać