29 listopada 2012
Ale
tamtego dnia wszystko ukradli oprócz samotności
już wiesz wschód zaczyna się czasem od ale
wytyczone granice jutra zza uchylonych drzwi
nasycone smakują za każdym razem inaczej
mamy na imię tak samo jak wczoraj nie ma sensu tłuc murów
z chodników wyskrobywać ślady nieodbitych planów
pytać bez odpowiedzi wątpić w poznane ale
choć uczymy się wzajemnie nie przeszkadzać
to ja nagminnie uderzam wersami w twoje ego
zasypiam razem z ostatnią trzeźwą myślą,
dziś przypadła mi rola pijanego szczęściem poety
wspomnienie czy sen - może skrzyżowanie