29 lipca 2011
Strach ma wielkie oczy
Noc popsuła nam humory
dała bagaż wrażeń spory
z tą walizką kiepskich snów
zasnąć nie mogliśmy znów
burza pioruny i grzmoty
miały dziś sporo roboty
ruszały w podboje zygzakiem
emocje nie byle jakie
huk niczym wystrzał z armaty
deszcz chłostał rozdawał baty
rozbijał tłukł się o okna
i rosła wciąż deszczu kropla
to wszystko działo się nocą
ze strachu ręce się pocą
ciągle tak grzmot za grzmotem
nie śpimy ja głupstwa plotę
strach jednak ma wielkie oczy
i wszystko kiedyś się kończy
odeszła w dal nawałnica
teraz nas ranek zachwyca.