25 lutego 2012
z teściową w szafie
wchodząc na schody poczułem szczególny zapach
ale gdy otworzyłem drzwi i zobaczyłem znajome buty
a na wieszaku brunatnoszary płaszcz
wiedziałem
- przyjechała teściowa
może nie są to chwile najpiękniejsze
ale szczerze się ucieszyłem
przecież stała przede mną matka mojej żony
babcia moich dzieci
prababcia przyszłych wnucząt
najwspanialsza najukochańsza teściowa
innej nie mam i nie zmierzam mieć
przynajmniej na razie
przewiesiłem jej płaszcz do szafy
oczywiście do swojej bo u żony nie było miejsca
pałąk w szafie aż się wygiął
koszule przesunąłem bliżej ściany
marynarki jedna na drugą
i wtedy odezwało się moje drugie ja
cholera cały czas wisiało w szafie
czekało na okazję żeby zaistnieć
teraz powiedzmy że rozmawia z teściową
a ja wiszę w szafie