Poezja

sam53


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

28 listopada 2012

zatracenie

przed tańcem zżerała mnie zwykle nieśmiałość
 amor nie potrafił zestrzelić mnie strzałą
 niemoc związywała w takt nogi powoli 
gdy nagle szarpnęła pan tańczyć pozwoli 

zatańczymy walca a lubisz pan walce
 bo ja wprost uwielbiam wspinam się na palce
 wspierając się tylko na mocnym ramieniu
 kręcę piruety w jednym oka mgnieniu

 i lubię fokstrota wszak nie przebierając
 nóżkami jak sarna albo bystry zając
 z parkietu bym szybko uciekła spłoszona
 ach! jak go nie kochać gdym tańcu stworzona

 to rzekłszy jak wróżka co czyni zaklęcie
 wzięła mnie za rękę i spadło napięcie
 a ja sił nabrałem i dzikiej ochoty
 by tańczyć już wszędzie i fruwać jak motyl






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1