21 marca 2013
skazani na zmierzch
stoi na głowie niby racja
wykrzywia się nie tym co trzeba
wszystko dokoła w grzech obrasta
nie ma kolejek u wrót nieba
strażnicy klną na bezrobocie
w litanii do świętego Piotra
i zamiast bramą dziurą w płocie
próbują z nieba się wydostać
ilu ich wyszło diabeł nie wie
skrzydłom trzykrotnie spadła cena
kryzys odciska znak na niebie
dla emerytów wypłat nie ma
garstka aniołów co przy Piotrze
początek z końcem jeszcze wiąże
rozdziela premie według potrzeb
czyli po prostu niezbyt mądrze
reszta gotowa ruszyć z posad
choćby i piekło z pensją marną
gdy patrzę na to ciut z ukosa
niebo się staje dziurą czarną