27 kwietnia 2013
płynność
nie wylewał za kołnierz nie prosił
szanuj tego co stawia powiadał
diabeł ciągle mu wódkę przynosił
a on widział w nim swego sąsiada
pili razem po każdej wypłacie
potem kaca leczyli aż minie
szczęście trwało jak miłość w teatrze
póki sponsor nie uciekł kominem