12 marca 2014
lubię to nasze
zbudzę cię ze snu myślą głodną
na chwilę darowaną z nieba
na charakterów rzadką zgodność
których nie trzeba już wymieniać
obudzę ciebie pocałunkiem
wiosny pachnącej przylaszczkami
konwalią której woni nutkę
zawiesisz majem ponad nami
żółcią kaczeńców gdy w wazonie
pąki rozwiną się w pozłoci
i przytuleniem gdzieś na stronie
odnalezionym w wierszach nocy
obudzę myślą jeśli myśli
unieść do tańca są dziś w stanie
by sen nam jawą już się wyśnił
lubię to nasze zakochanie