2 maja 2014
przychodzisz przed wieczorem
przychodzisz zwykle przed wieczorem
gdy słońce chowa się za lasem
w różowo - fioletowej toni
mgła ściele się po łąkach płaszczem
gęściejszej z każdą chwilą bieli
jak panna wodna która z rosą
budzi się wiosną pośród trzmielin
krocząc dostojnie chociaż boso
w długiej koszuli po kolana
poprzetykanej konwaliami
jakby cudowny zapach maja
nie tylko w słońcu zapisany
na sen którego nie zapomnę
na myśli głodne niewyspane
przychodzisz zwykle przed wieczorem
na noc tęsknotą pozostajesz