14 czerwca 2014
mglisty poranek
nie wszyscy wokół są szczęśliwi
gdy mgła za oknem dymy snuje
kiedy nie tylko słowa przykre
wchodzą i w pamięć i za skórę
nie wszystko da się też posprzątać
choćby kurz wytrzeć za obrazem
wiesz jak się kurzą słowa w kątach
i drugie strony naszych marzeń
one już teraz jak psu z gardła
choć jedno wczoraj mi się śniło
że trwa że jeszcze nie upadło
żyje w westchnieniach
czy to miłość