5 października 2014
od przybytku
mnie od przybytku już nie boli
choć od wielkiego dzwonu mierzi
a wtedy muszę mimo woli
przejść się na spacer lub przewietrzyć
z rzęs zdjąć firanki i zasłony
łzy zdrapać jeśli są pod okiem
w usta znów nabrać świeżej wody
stara jak zwykle śmierdzi octem
pot otrzeć z czoła no a potem
z szafy wypędzić stado moli
i tak z soboty na sobotę
choć od przybytku już nie boli