11 października 2020
tango
dzień przychodzi z myślą o porannej wspólnej kawie czy herbacie
ze słońcem deszczem nawet z barwną tęczą
gdy przeglądasz się w moich wierszach jak w lustrze
a ja zaplatam słowa w jesienne astry
dzień przychodzi twoim cieniem w który mogę się wtulić
przejrzystą kroplą rosy zatrzymaną pomiędzy źdźbłami kostrzewy
uśmiechem w kącikach ust
i ciepłym spojrzeniem
od wczoraj trzymamy się za ręce
tylko wstać i tańczyć
dzień noc
i znów dzień
i znów noc