12 marca 2016
12 marca 2016, sobota ( paplanie przy porannej kawie )
Obyś żył w ciekawych czasach – głosi starożytne chińskie przekleństwo. Brzmią mi w uszach te słyszane dziś słowa i zastanawiam się na ile to jest przekleństwo, a na ile pobożne życzenie ludzi znudzonych ładem i porządkiem, żądnych wrażeń ?
Idąc dalej zastanawiam się co jest w nas ludziach, że w czerwieni krwi, przemocy i gwałcie widzimy rozwiązania swoich problemów a pięść to najlepszy argument ? Co jest w nas ludziach, że uzurpujemy sobie prawo do orzekania, czego chce i pragnie większość? Do sortowania na lepszych i gorszych? Na dzielenie narodu: jesteś z nami albo przeciwko nam?
Wiem jedno, kiedy Cię uderzą w policzek, broń boże nie nadstawiaj drugiego, bo ani się obejrzysz będziesz pacholęciem na posyłki, podnóżkiem na but, z którego wystaje słoma.
Moja babcia zawsze mawiała: Kiedy nie wiadomo o co chodzi, zawsze chodzi o trzy rzeczy: władze, sex albo pieniądze (albo wszystkie te rzeczy w różnej konfiguracji i natężeniu). Mając jej maksymę w pamięci – można znaleźć odpowiedź na prawie każde pytanie.