27 lutego 2013
ONTOJA
Feeryczna i niepojęta,
kraina malowana tysiącem odcieni barw i nut,
iluminacja pośród szarości.
Nieskończenie wielowymiarowa tajemnica,
zagadka, przy której enigma
to ledwie dziecinna igraszka.
Po horyzont labirynty uprawnych pól
gdzie kiełkują i wzrastają,
najdziksze, najśmielsze i nieokiełznane myśli,
których jedynym ograniczeniem
jest miara wszechświata.
Każdy krok przynosi naręcze obrazów
układanych jak puzzle
w wielowymiarowe pocztówki.
Jak w narkotycznym transie,
jedynym pragnieniem - poznawanie,
do żywego, dalej, głębiej.
Jakże to niepojęte, bo im więcej
tym i głód dotkliwszy.