15 marca 2013
BIEL
Wodził na pokuszenie niewinnością,
czystością serca, jasnością i bielą myśli
choć może czasem pławiły się
w najdzikszych odmętach.
Spojrzenie, zespolenie nieśmiałości i odwagi,
topiło nawet stal.
I wszystko było takie pierwsze,
niewinne, świeże,
że nawet wiosna musiała ustąpić miejsca
skruszona bujnością i rozpasaniem kolorów.
I każda myśl, pragnienie,
były wspólne jak Ying i Yang,
zrodzone w świecie, który stworzyli
na trajektorii Wenus i Marsa.