12 stycznia 2015
Skończyło się. Młodzi poszli spać.
Z głową ponad.
Szukać to błądzić i myśleć o jutrze.
Pochmurne rozmowy z kierowcą autobusu
albo z psem czekającym na kość.
Wiatr jest cieplejszy od twoich czasowników.
Ale po posprzątaniu popiołu,
kiedy miasto nie pamiętało jak się nazywa,
znaleźliśmy się pod kołdrą.
Na stole rozebrane papierosy,
brudne kieliszki.
Stół wybacza wszystko.
tytuł pożyczony z wiersza "Zmarła wieczorem" M. Holuba