23 kwietnia 2012
zmierzch
namaluj mnie
powoli
bez pośpiechu
łagodną kreską
choć dzień się żegna
promienie tańczą jeszcze
złociście na ścianie
i spływają ze mnie
otul mnie szeptem
niech drżenie poczuję
niech mnie łaskocze
i głaszcze ten dźwięk
słońce coraz niżej
szarość nas przykryje
jeszcze mamy czas
na wszystko