13 grudnia 2018
13 grudnia 1981
kartka z kalendarza lodem skuta
całą noc czołgi przejeżdżały ulicami
za oknem się odbija świeżą blizną
księżyc w tę ciemność grudniową
pośpij jeszcze trochę
dzisiaj nie będzie Teleranka
ktoś internował koguta
pośpij jeszcze moja córeczko
na obu kanałach powtarzają generała
beznadzieja przeniknięta chłodem
uzbrojone po zęby
wojsko na przystankach
mowa nienawiści między wierszami
w mundurach i wojskowych butach
puszki Pandory los uchylił wieczko
w uszy kłują wciąż słowa
Czy musiało do tego dojść ?
nikt nie wyciągnął ręki na zgodę
pośpij jeszcze
moje zranione serce młode
zanim przyjdą po ciebie