hierinim, 6 stycznia 2014
Gdybym był nauczycielem kreatywnego pisania, katechetą, polonistą – gdym w ogóle kimś był – zadałbym uczniom literackie ćwiczenie. Poprosiłbym o napisanie opowiadania, wiersza, libretta – do wyboru, na temat słów:
Kiedy chcesz wyciągnąć współtowarzysza z błota, musisz (... więcej)
marcelinijusz, 4 stycznia 2014
Przepraszam przyjacielu drogi że się nie odzywałem ale i czasu na listy nie było zbyt wiele. Mam nadzieję że mi wybaczysz to zaniedbanie i relacji to naszych nie pogorszy. Piszę do Ciebie mój przyjacielu ponieważ zmiany w moim życiu nadeszły- dom rodzinny z woli ojca opuścić musiałem. W (... więcej)
Sylvia, 4 stycznia 2014
Atlantyda
Wisława Szymborska
Istnieli albo nie istnieli.
Na wyspie albo nie na wyspie.
Ocean albo nie ocean
połknął ich albo nie.
Czy było komu kochać kogo?
Czy było komu walczyć z kim?
Działo się wszystko albo nic
tam albo nie tam.
Miast siedem stało.
Czy (... więcej)
Sylvia, 4 stycznia 2014
“Czasem myślę, że może uda mi się z nowych wierszy wyprowadzić nowych ludzi, którzy nie będą dodawali żelaza do żelaza, krzyku do krzyku, przerażenia do przerażenia. Można przecież ziarno do ziarna, liść do liścia, wzruszenie do wzruszenia i słowo do milczenia.”
Herbert “Rekonstrukcja (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 4 stycznia 2014
Chodźmy w dół rzeki...
"Chociaż białe wino wywabia czerwone,
bólu nie da się zwalczyć bólem,
zła, złem."
Na spacer idealnie nadaje się ścieżka prowadząca w dół rzeki. Kręcisz nosem? Pójdźmy w dół rzeki opowiem Ci historię. Lubisz, (... więcej)
Bazyliszek, 4 stycznia 2014
To nie było miasto tylko szereg domów i nie było tam ludzi, tylko mieszkańcy. I nie było tam dróg, tylko milczeniem zapamiętane ślady. Niemiasto krzyżowały nierzeki, w których ani kropli wody a oddalone niegóry, nie miały chociaż jednego najmniejszego szczytu. W każdym z domów klepsydry (... więcej)
Bazyliszek, 4 stycznia 2014
Nigdy nie nauczono mnie mówić. Więc na zakurzonym strychu, nauczyłem się milczenia i to w wielu obcych językach. W poniedziałek jestem Sir i milczę yes popijając herbatę, niestety z mlekiem, ale good, milczę sobie dalej i dodaję cool. We wtorek jestem w Paryżu a oui, i milczę bonjour, merci (... więcej)
Bazyliszek, 3 stycznia 2014
Nie, nie, z większym akcentem na drugie nie. Wywaliła oczami a wraz z nimi kieliszek i znowu plama - powiedziałem. To tylko białe wino, odkrzyknęła, z szyderczym uśmiechem, odwracając wzrok. Ale przecież mówiłeś, wykrzyknęła, gasząc nie wiem którego. Mówiłem i powtarzam nie, nie lubię (... więcej)
Setherial, 3 stycznia 2014
Kiedyś przyjdzie ten dzień, I przyjdzie napewno. Dzień jak każdy inny; Szary świt, ciepły zmrok i sen. Sen pełen pytań, czasu... Jedyny taki sen, Z którego nie ma odwrotu. Popłynę w głuchą ciszę, W piękną ciemność. A na końcu będzie światło, Do którego wszyscy dążą, Lecz (... więcej)
Istar, 30 grudnia 2013
ciągle o niej piszę bo urodziłem się żeby umrzeć. mam twarz dziecka z bujnym zarostem i wyglądam komicznie na tle miasta w którym żyję. nie lubię bram, u schyłku lat 80 miały znaczenie, teraz ich ościerz kryje się pod kombinacją cyferek, a nie kryje nikogo. kiedy myślę - i to już jest (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.