Magat, 31 października 2013
Wysoki sądzie ja chciałam teraz powiedzieć jak było, bo nikt nie pozwolił mi zając stanowiska, a sprawa tak naprawdę najbardziej dotyczy mnie. Tyle się mówi o tym, że w zasadzie to można się było po mnie tego wszystkiego spodziewać, że w końcu zostałam stworzona tylko z żebra i (... więcej)
Nieodgadniony, 30 października 2013
Hubert z sentymentem patrzył na stare dechy, z których zbudowana była brama. Obok niej znajdowała się furtka, otworzył ją powoli, a ta odpowiedziała nieznośnym skrzypieniem. Jego oczom ukazało się nieużywane od lat gospodarstwo.
Młodzieniec szedł zniszczonym przez (... więcej)
hierinim, 30 października 2013
Mój pies nazywa się Fason. Razem tresujemy dziewczyny w parku. Ja i Fason bardzo to lubimy. Idę sobie alejkami, szuram liściami i kiedy jakaś dziewczyna idąca z przeciwka jest już na tyle blisko, że możemy spotkać się oczami, wtedy ja średnim, głębokim głosem mówię: Faasoon! Dziewczyna (... więcej)
Jaro, 29 października 2013
W takie jesienne wieczory, kiedy wiatr hula w kominie jak szalony, nachodzą człowieka różne myśli. To chyba nazywa się zadumą. Lubimy wtedy z Kolą patrzeć na ogień, który przechodzi przez fajerki kuchni i rozżarza je do czerwoności. W kuchniosaunie jest zawsze gorąco, więc siedzimy (... więcej)
Istar, 28 października 2013
- dokąd idziesz, mamo
zakłada płaszcz i dwa lewe buty z różnych kolekcji. stale wyjmuje je z szafki i miesza, mam wrażenie, że szuka nowych kolorów. a może już coś wie o nich, tylko nie potrafi znaleźć wyjścia.
przyglądam się usypiając czujność. sprawia wrażenie jakby wiedziala (... więcej)
Jarek K, 27 października 2013
Kolejną noc z rzędu zaliczyłem jako nieprzespaną. Wstałem
zdyszany i zlany potem. Przez dłuższą chwilę mój budzący się umysł bawił się ze mną trzymając mnie na jawie. Błyszczące mleczną bielą plastikowe ściany (gdzieniegdzie z duchem czasu odkształcone) mojego mieszkania odbijały (... więcej)
Presumpcja, 25 października 2013
Noce wypełniały odgłosy, nawet jeśli wszyscy już spali, to ktoś chrapał, ktoś przewracał się na drugi bok, skrzypiały stare łóżka, wykaszliwano z płuc wypalone szlugi, gadano przez sen.
Nocami też rozgrywały się potajemne roszady. Nigdy nie było wiadomo czy ktoś wstaje, żeby wyjść (... więcej)
Greg Essential, 25 października 2013
Matka odeszła dzisiaj rano. Dokąd, tego nie wiem.
Są tacy, którzy twierdzą, że wiedzą, dokąd mogła teraz pójść. Ludzie ci nie tylko zresztą posiadają taką wyjątkową wiedzę, ale także są w stanie dokładnie opisać wszystko, co się z nią teraz dzieje: gdzie jest, w którym kręgu (... więcej)
Andrzej Talarek, 22 października 2013
Lud Domlandii był bogobojny i religijny. Na co dzień i od święta żył w zgodzie z dziesięciorgiem przykazań, które każdemu dziecku czynem i słowem wszczepiano w mózg i ciało od maleńkości, starając się uczynić z niego człowieka dobrego, religijnego, uczciwego i moralnego.
Oczywiście (... więcej)
Wieśniak M, 22 października 2013
Na wszelki wypadek zostawiamy Judycie uśmiech i idziemy zobaczyć jakie wrażenie na chłopaku z krzaka wywołał nasz minus.
- o widzę że kolega lubie odwetówki!. Tak jest jak ktoś nie umie przyjąć krytyki. A proszę proszę możesz sobie minusować pod wszystkimi. Masz nażryj się! Mnie (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.