Mirosław Witold Butrym, 21 marca 2011
Bob był prawdziwym gangsterem, całe życie uprawiał ten
proceder, szło mu nieźle, był jednym z lepszych w swoim fachu, wprawdzie nie
lubił swojej roboty, ale dla forsy wyzbył się skrupułów. Specyficzny fach,
wymagał od niego bycia twardym, zabił już wielu wrogów mafii, to cechowało (... więcej)
Slawrys, 20 marca 2011
Każdy z nas lubi piękno w jakiejś formie. Napewno jest wielu
kochających kwiaty i doceniających ich urok.
Jednak współczesność zwłaszcza XX wiek przyniósł zapotrzebowanie
na kwiaty, na wręcz przemysłową skalę. Czy zdajemy sobie
sprawę jak to wygląda od drugiej strony? (... więcej)
Mirosław Witold Butrym, 20 marca 2011
Pierwsza myśl zaistniała, zabiję te bydle, ludzkie zwierzę,
po co ma żyć skoro zabił mi brata, pomyślał Hubert pałający chęcią zemsty,
sfrustrowany pijąc w samotności whisky.
Wiedział jak to zrobić, więc wszystko przemyślał dokładnie. Policja już znała
personalia (... więcej)
Paweł. Gajewski, 18 marca 2011
Obudził się z powieką przyległą do oka. Sześć palcy, bez kciuka- znaku Demiurga. W szarawym swetrze bezbarwnym, nicią brzydoty powlekanym. Ułomny błazen omamił go magią kuglarstwa niezręcznymi sztuczkami wewnątrz foliowej torebki. Nie chciał latać, w chmury nie patrzył w ogóle. Zbyt (... więcej)
lehwoj, 16 marca 2011
Perfekcja była wyspą, jak każda przyzwoita kraina szczęścia. Nieskończony ocean oddzielał ją skutecznie od mniej idealnych części świata. Nad wyspę przylatywały ptaki i zmuszały ludzi do odrywania się od ziemskich spraw. Ptaki przylatywały nie wiadomo skąd, leciały (... więcej)
Agnieszka M. J.-Hallewas, 16 marca 2011
Dwa razy przespałam tę Ciszę. Raz z pełną świadomością, za zgodą. Drugi raz w nagłym zmęczeniu pośrodku letniego dnia. Pytasz kiedy było łatwiej. Porównując ilość łez – w żadnym przypadku. Tyle, że łzy przyszły później a Ty pytasz jak było w trakcie. O to pytasz? Pytasz więc (... więcej)
Agnieszka M. J.-Hallewas, 13 marca 2011
Uśmiech tego mężczyzny obudził we mnie tęsknotę. Rozmowa toczyła się bez żadnych przerw, swobodnie zmienialiśmy tematy. Nie bez znaczenia była również jego uroda. To było coś, co rozbroiło mnie do końca: inteligentny, wrażliwy i przystojny. Książe z bajki.
Siostra obchodziła imieniny, (... więcej)
Agnieszka M. J.-Hallewas, 13 marca 2011
Czasami tęsknię za Sarą: uczucie to zbliżone jest do bólu. Była taka spontaniczna, radosna, pełna nadziei na przyszłość. Pozwoliłam jej odejść, stopniowo znikała z mojego życia. Wszyscy mówili, że tak będzie lepiej dla nas obydwu. Spotykam ją od czasu do czasu, przelotnie. Nie wiem (... więcej)
Agnieszka M. J.-Hallewas, 11 marca 2011
łapiemy ślady na śniegu, świeżo opadłym z gałęzi drzew, śledzimy więc jesteśmy... śledziami? powietrze drga od śmiechu i czuję się taka beztroska, ciociu czy musimy już wracać?
kradzież to zła rzecz zuziu, nie wolno, dlaczego?, bo to nie twoje, ktoś ma do tego prawo, do kogoś (... więcej)
Joanna Baszuro, 8 marca 2011
To nie hollywoodzkie love - story z happy end-em. Ona nie była zbyt piękna ,a On nie był tajemniczym
nieznajomym. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, nie była też odwzajemniona co nie czyniło ją
nieszczęśliwą. Czym , więc jest ta historia? O jakiej miłości
opowiada?? (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.