Poetry

Yaro


Yaro

Yaro, 11 june 2011

odeszłaś

kiedy mi to przejdzie
odeszłaś
zostawiłaś w sercu puste miejsce

poezja rozrywa  na strzępy
moje wiersze

czekałem na ciebie tyle lat
w szufladzie nasze pożółkłe zdjęcie
na plaży objęciu
 fale zastygły w miejscu

jednak pozostałem obojętny
na te nasze szczęście

padał deszcz

odeszłaś

w ręku pozostał  twój szalik i żółte koperty

zmieszany wróciłem do domu
drzwi otworzyła mama
w oczach jak diamenty widziała moje nieszczęście


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 11 june 2011

jak gołębie

jak dwa gołębie
wznosimy się ponad betonowe miasto
ptasim mleczkiem karmisz mnie
ubrani w piórka rośniemy przecinamy przestrzeń
mamy siebie przywilej młodości
gniazdo nasze jest pod dachem przyjaciół
jak gołębie wyfrunęliśmy z gniazda
teraz zbieramy ziarno do ziarnka
jesteśmy wolni a wiatr nasz brat pod skrzydła dmucha
napina się drgają lotki
wpatrzeni w siebie dotykamy nieba
obłoki jak poduszki pieszczą nam pazurki
zatoczymy koło obrączki błyszczą w słońcu
zegar as odmierza czas


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Yaro

Yaro, 28 may 2011

cisza

to ja cisza twoja
nie jesteś mi obojętna
zjawiam się pomiędzy jawą a snem
tańczę na krawędzi
wywołuję burze
łaskawym okiem patrzysz
widowisko trwa przez chwilę
pieści mnie rzęsami
cicho nadchodzi
powoli drepcze na palcach wielkich miast
w neonowym lesie chowa swoją twarz
czasem okryje cię płaszczem nocnych gwiazd


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 8 may 2011

rozstania czas

tak wiele się wydarzyło
czy pamiętasz nieśmiały głos?
składałem niezgrabnie zdania
przez łzy powiedziałaś żegnaj
świat jakby zamilkł na wieczność
byłem jak z waty
ale silny jak drapieżny ptak
w ten dzień bez ciebie byłem nikim
jak pies w schronisku
gdzieś na uboczu daleko
otworzyłaś drzwi i wyszłaś
pamiętam twój głos
słowa zostały w sercu
różowym jak to czerwone wino
które piliśmy na tarasie
księżyc ogrzewał nam dłonie
wiatr lekko pieścił włosy

od tamtego czasu nie widziałem cię
księżyc się nie zmienił
wiatr w oczy  wiał
odeszłaś bo  ktoś tak chciał


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 24 april 2011

dlaczego

dlaczego opuszczasz dziś mnie
uderzasz pięścią i kruszysz mur
który łączył nas tyle lat
z cegiełek miłości stworzyłem sen
a róża którą dałem tobie na urodziny przekwitła
płatki pokrył cieńki nawarstwiony kurz
płyną latka rozpuszczam się w kroplach rosy i łez
a ty dlaczego odjeżdzasz z nim płyną dnii
dymi  pod kopułą łzawią oczęta
odchodzisz bez słów masz dość
nie mam szczęścia sypię na głowę popiołu garść
 bo dla mnie zginął świat
dzień jest zbyt krótki
w szufladzie pozostał tylko warkocz
i wspomnienia gdy obcinałem  go


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 21 march 2011

nie ma już dziś

otwórz oczy skoro świt
zamknij łzy na wieki
w bursztynowym szkle
ile możemy trwać bez siebie
na dnie oceanu
w muszli z perełką w środku
w szumie bez zorzy
która z kropel tworzy sen
o lepszym wczoraj bo nie ma już dziś
tam gdzie jest życie tam śmierć rodzi się


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 19 march 2011

wiele bym dał

jesteś ze mną kilka lat
troje dzieci biały passat
wiele bym dał by wiecznie tak trwać
malować maki nie iść na szczaw
rozdawać cukierki biednym się stać
budować zamki z piasku na placu zabaw


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 26 february 2011

błękitne oczy

noc układa się do snu
otwiera oczy blady świt
 pukam do twoich drzwi
jeszcze przez chwilę śnisz
 
chcę spojrzeć 
w twoje błękitne oczy
nie mówić nic gdy śnisz
wiem że masz  dość
tyle  wiem
 i to nie sen

muszę się napić
i zacząć nowy dzień

smutno  dziś
błękit oczu twoich
pamiętam jak iskierki
się tlą
 wskaż drogę a znajdę dla nich dom


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 21 february 2011

zielone lustro cz.2

wystarczy przetrzeć szkło 
 i zobaczyć swoją twarz
owad co tańczył wokół lampy dawno zdechł
zapisane imię na szkle pokrył kurz

odeszłaś z innym
z pocałunkiem naszych dni
po policzkach popłynęły
zimne łzy

oczy jak brylanty lśnią
zadrwiłaś ze  mnie
poczułem się jak głąb

chcesz wrócić odwrócić los

jest już zbyt póżno odłożymy to
może kiedyś
 spotkają się nasze dłonie
lustro zielone przyniesie nadzieję


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 30 november 2010

była sobie miłość

a jeśli spotkamy się po latach.
co mi powiesz?
róża dawno uschła
którą podarowałem tobie na imieniny
nasza miłośc przekwita
jest szara jak popiół
co mi powiesz co odpowiem?
wielka zagadka
niewiem jak wyglądasz?
bo skasowałaś konto na naszej klasie


number of comments: 2 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1