sam53, 5 february 2023
na początku był zachwyt
poznawanie siebie
fascynacja życiem - ty i ja do śmierci
nie miało znaczenia że światy dotąd równoległe
zbiegają się dopiero w nieskończoności
szczęście mierzyliśmy pulsem serca
piękno grą świateł i cieni
uwolnione zmysły dojrzewały w poezji i muzyce
życie brało się garściami
gdyby jeszcze dłonie śmiały dotykać niczym oczy
albo przynajmniej chciały dorównać ustom
gdybym mógł się zanurzyć w twojej wyobraźni
i w szale pocałunków zgłębiać cię powoli
gdyby to wszystko wydarzyło się wczoraj
nie musiałabyś mnie budzić z tak przyjemnego snu
żeby się kochać
sam53, 5 february 2023
zapomniana zima przyszła mi do wiersza
w zasypanych śniegiem oszronionych rymach
w wyciszonych słowach których sens rozgrzesza
kiedy mróz za oknem jak trzymał tak trzyma
świat zamarł na chwilę poddając się prozie
ścichły nawet myśli jak zziębnięte ptaki
i chociaż dni dłuższe i to chyba co dzień
śnieg sypie jak sypał na wciąż czyste kartki
wiersze o miłości uciekły do kąta
z wiosennych niestety już się tylko śmieję
teraz miast się kochać przyjdzie nam śnieg sprzątać
stokrotki zakwitną
mam taką nadzieję
sam53, 4 february 2023
no i zobacz słońce wzeszło na pogodę
śnieg topnieje nawet słowom coraz cieplej
mógłbym zimę dziś namówić - zimo odejdź
powiedz tylko że masz dosyć że jej nie chcesz
rozgrzejemy wszystkie lody niechaj spłyną
niech żar w sercach jeszcze w lutym się zrumieni
mam nadzieję że nie będzie już nam zimno
w cieple ramion cię zatrzymam uwierz - wierzysz
roziskrzymy się marzeniem choćby z wiersza
w słów gorączce których wcale nie ubyło
przecież wiesz że jesteś dla mnie najważniejsza
jak wiosenna pełna kwiatów nasza miłość
sam53, 1 february 2023
mówią że ślepiec zobaczy to co zechce
choć garbatą dziwkę z jedną piersią poznawał po głosie
matkę po zapachu
podobno słyszał boga
który dał mu wyobraźnię
opowiadał nam o mokrym dziecku
z mózgiem wylewajacym się przez oczy
o niepopełnionych jeszcze grzechach
o uczuciu skradzionym bez wiary że prawdziwe
wiązał nieswoje historie w całość
przemawiał wierszem
w jego obecności
słowo nabierało szyku barwy i treści
kiedyś spotkał śmierć
miał szczęście
zabrała mu tylko oczy
sam53, 1 february 2023
wiatr całuje pospiesznie
deszcz gwałtownie - inaczej
gdy chcę spać ale nie śpię
tylko w oczy ci patrzę
gdy smakujesz czereśnie
kiedy sok masz na ustach
z twoim cichym ach - weź mnie
albo - chodźmy do łóżka
lubię kiedy muśnięciem
szept do ucha mi niesiesz
wraz z nadzieją na więcej
w jakże cudnym ach - chcę cię
i nie musisz być świętą
kiedy rankiem odfrunę
zapamiętaj że piękno
kiedy sercem całujesz
sam53, 31 january 2023
zimowo było - padał deszcz ze śniegiem
a czułem radość chociaż jeszcze styczeń
mój sen przy twoim w lekkiej drzemce przebiegł
jakby chciał blisko albo jeszcze bliżej
zdumiony uśmiech zbudził nas w objęciach
zdejmując z ramion wciąż pachnące wierszem
dwa słowa w chmurze - początek zaklęcia
jak spowiedź we śnie - roztańczone szczęście
gdy wiatr od morza nadzieją na wiosnę
gdy umajeni rzucimy się w trawę
i sen się spełni - niespełnionych objęć
kiedy we dwoje wypijemy kawę
sam53, 31 january 2023
to takie dziwne uczucie
być obok twoich myśli i żebrać o słowo na wyłączność
uśmiechać się do metafor
zdejmować z ekranu niedokończone sny
mijać się z codziennym bólem
dzielić czas na dwoje na troje
drąc koty z milczeniem które ma ochotę wejść nam w zwyczaj
zadumać się przy poincie
podaj rękę
przecież nie będę cię kochał patrząc w monitor
sam53, 30 january 2023
wczoraj zaprosiła mnie do znajomych przyjaciółka Magdaleny
na pierwszy rzut oka całkiem całkiem
opowiedziała trochę o sobie i o byłym
nadmieniła że od najmłodszych lat uwielbia poezję i podróże
dość energiczna i stanowcza
gotowa przejść na czerwonym najbardziej ruchliwą ulicę
a nawet żeby zdązyć do fryzjera
zatrzymać autobus między przystankami
co wymaga dozy dyplomacji
nie wspominając o uroku osobistym
który u pewnych ludzi wysuwa się na plan pierwszy
jestem pewien że przyjaciółka Magdaleny należy do tych
co nie zalewają się łzami częstując szarlotką na stypie
w myśl reguły że żywych należy przede wszystkim nakarmić
wpuściłaby również przez okno
świeże wiosenne powietrze
tak jak kochanka z którym dla odrobiny przyjemności
poszłaby natychmiast do łóżka
odkładając zasadę
co nagle to po diable
na najniższą półkę w regale
muszę zapytać Magdalenę
w którym wierszu rodzą się tak fajne babki 40+
chyba nie bedzie zazdrosna
sam53, 29 january 2023
kiedy patrzysz na mnie zza swoich wiecznie poważnych okularów
albo uśmiechasz się bardziej marzycielsko niż potrafisz
kiedy wspomnieniem nasza chwila sam na sam
dołek w poduszce pachnący twoimi włosami
nie
już nie jesteś żabą
kocham tę wypukłość na brzuszku
pozostałość po naszym pocałunku
spójrz Księżniczko
wszystkie ćmy i motyle z wiersza przysiadły na twojej sukience
sam53, 28 january 2023
zdejmuję cię z powietrza
wprost w ramiona
w nasze cztery ściany z oknem i ogródkiem
nie wiem kiedy gotujesz obiad z niczego
wycierasz kurze za obrazem
wieczorem dzielisz tabletki na pół
choć ciśnienie rośnie na sam widok
lubię gdy grasz w ciepło-zimno
przegrywam a ty się cieszysz
zupełnie jak pierwszej nocy
gdy za trzecim razem ulepiłaś ze mnie mężczyznę
teraz oddajesz siebie w małej dłoni
na ustach jak zwykle
wytrawne z najbardziej słonecznego rocznika
kocham cię w tym nieprzemijającym uśmiechu
już ci tysiąc razy mówiłem że naprawiam dach
kiedy jestem w tobie