Bernadetta, 7 września 2025
Oddycha powietrzem podporządkowania.
„Nieprawda, chcę miłości.”
Kurczy się w kącie, zamyka oczy,
wierzy, że wtedy jest niewidzialna.
„Nie chcę przeszkadzać.”
Stary niedźwiedź nie śpi, czuwa.
Liczy każdy twój wdech,
najlepiej – żebyś nie oddychała wcale.
„Nie wynurzaj się.”
Wiesz, co piękności szkodzi.
Nie ma twojej złości.
Jesteś piękna – uśmiechnęła się.
sam53, 7 września 2025
są takie miejsca do których się tęskni
są dalsi bliżsi niż cała rodzina
jest czyste niebo czystsze niźli błękit
i Miłość którą w Tobie chcę zatrzymać
jesienne kwiaty pachnące Naturą
usta raz słodkie raz cierpkie jak wino
są jeszcze wiersze Poezja za którą
serce oddajesz wrażliwa dziewczyno
są dni zwyczajne i niezwykłe święta
twój szczery uśmiech gdy bujam w obłokach
jest pocałunek który wciąż pamiętam
codzienna kawa
przed i po cię kocham
Yaro, 6 września 2025
gdy milczysz podczas ciszy
milczy niebo milczą gwiazdy to boli
faceci zbyt słabi jednak nie udają orgazmu
świat zatacza koła wyraźne kolory
chłodny powiew z zagranicy
zabawy nuty tańczysz baw się dobrze
przyjdź pobiegniemy daleko
życie trwa rośnie lśni
liście żółkną spadają w dół
pod oczami zmarszczki odliczają czas
wiosną kwiaty głaszczę napawam się zapachem
kilka zabawek nie po to by się bawić
patrzysz na dziecięcy świat baśni
życie wygląda inaczej to fantazja
świat widzę oczami dziecka jak dawniej
ais, 6 września 2025
niedbale porzucona
samotna po przejściach
lekko sfatygowana
bez perspektyw na przyszłość
póki
nie dostrzegły jej oczy
chwilę później
dłonie wzięły ją w ramiona
westchnęła
przewróciła kartkami szczęśliwa
i pozwoliła zabrać się
gdziekolwiek
by wspólnie przeżywać przygody
__
6 Września obchodzimy Dzień Czytania Książek (Read a Book Day)
absynt, 5 września 2025
Zapada mrok, otuleni wilgotną ciszą śmiałkowie liczą gwiazdy,
wypowiadają życzenia marząc o jutrze, nadchodzących falach,
nieznanym. Pierwsza myśl w niewidzialnej sieci, to porośnięte
bluszczem echo, odmiana.
Na horyzoncie rozmazane niebo, skąpane w ogniu obrazy
kaleczą oczy, wiązka światła tworzy hologram postaci,
kobiety bez twarzy, fotografie, prześwietlone klisze.
Wokoło pełzają chrząszcze.
Stalowa obręcz nie pozwala oddychać.
Ciężkie półkule ziemi zdają się płynąć, unosząc nad wodą
tworzą przeogromny wir, słychać słowa modlitwy, i bicie
dzwonów.
Budzi się uśpiony dotąd, przerażający
strach.
sam53, 5 września 2025
księżycówką nazwana albo kroplą szczęścia
pamiętam degustację na sianie w stodole
wiersz sam się napisał lubię w nim zaklęcia
później na dwór wyszliśmy a może na pole
zatem proszę niech zgadnie powiedzmy ktoś z Łodzi
w której części Ojczyzny toczy się rozmowa
w której polskiej krainie można nogi schodzić
żeby ciągle nie słyszeć - dla mnie się podoba
a gdzie proste bławatki piękniejsze od chabrów
gdzie kaszanka jest gorsza od zwyczajnej kiszki
dlaczego imć cysorzak zapatrzony w Kraków
a babom sól trzeźwiąca najlepsza z Wieliczki
sam53, 5 września 2025
to nie był deszcz a melodia ciała
wiatr który fale rozbija o brzeg
huragan myśli czas oczekiwania
skłębione chmury nieskończony wiersz
z dłońmi w uścisku z niemym zaufaniem
że to co piękne z nieba może spaść
wszak zachwyt zawsze wiedzie przed ołtarze
choć magia sacrum spowita we mgłach
z wiarą w pogodną kolorową jesień
gdy cieszy nawet przebarwiony liść
a my we wrzosach wciąż szukamy siebie
pora na miłość - sama musi przyjść
smokjerzy, 5 września 2025
czasu coraz więcej
ale coraz mniej
i pełno wokół do skończenia
za oknem dzień
wyraża się dość jasno
na różne tematy
wychodzę z siebie
na chwilę
nikogo tam nie ma
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.