Mada44

Mada44, 7 listopada 2021

Nie chcę być wróżką

Czasem chciała bym
Wróżką być.
Wiedzieć,
Co jutro przyniesie.
Co wybrać?
A przed czym uciekać?
Lecz wtedy,
Byłabym jak dziecko
Prowadzone za rączkę.
Bezwolne,
Niewiele umiejące.
Więc już wolę,
Doświadczać.
Uczyć się na błędach.
Cieszyć się z osiągnięć.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Mada44

Mada44, 7 listopada 2021

Nie można wierzyć

Nie wierzę tym, którzy kłamią,
Uczynią to ponownie.
Nie ufam tym, którzy nie szanują,
Z pogardą patrzą.
Nie wierzę bałwochwalcą,
Dla poklasku uczynią każdą podłość.
Udając silnych w swej słabości,
Rozpadają się szybko,
Od rys powstałych
Na ich nędznych duszach.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Mada44

Mada44, 7 listopada 2021

Niegodny

Kłamstwo nie wygrywa,
Wychodzi na jaw.
Nieuczciwie zdobyte
Zostaje odebrane.
Szkoda wyrządzona
Szczęścia nie przynosi.
Godność utracona nie wraca.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Mada44

Mada44, 7 listopada 2021

Budzi się wiosna

Pierwsze promienie
Nieśmiało prześlizgują się
Przez konary drzew.
Ciepłem rozgrzewają
Uśpione życie.
Na gałęziach pąki zielenieją,
By pokryć się bielą.
Nieśmiało spod ziemi
Wyglądają przebiśniegi
Schowane w resztach śniegu.
Słońce coraz mocniej grzeje
Ogrzewając twarze.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Mada44

Mada44, 7 listopada 2021

Życie za życie

Każde życie jest ważne.
Które ważniejsze?
Zabrana dziecku miłość matczyna,
Czy nie nienarodzone dziecię?
Dylemat to wielki.
Czy sprawiedliwym jest,
Ratować życie za cenę drugiego?
Zabrać matkę dziecku.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

violetta

violetta, 6 listopada 2021

Już jesień

znajduję gałązkę jabłoni
podobną do srebrnej korony
będę nimfą jak z szarmezy i
rzucę na ciebie urok

dotykasz nosem różę
rozpada się natychmiast
ale czuję mocny zapach
białych płatków na suchych liściach

jaskrawoczerwono płonę
przed zaciśniętymi powiekami
gdy zmorzony rysuję się tak wyraźnie w twoim śnie

powiewna w bieliźnie z koronkowych kwiatów
niczym pyłek zbieram karmin z warg


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 listopada 2021

Przed snem

Za ścianą zaspane dzieci
nad nimi biały anioł

Ciemno wpatrzone za okno

Księżyc wisi na włosku
Po ścianie zimne światło
cieniem się kładzie

Usypia audycja muzyczna
Z myślą spostrzeżenia


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 listopada 2021

obiecuję jesień

przepraszam nie dzwonię
jesień szumi w uszach

wybieram się na spotkanie
lecz ciebie nie spotykam

młodzieńczy popęd i strach
przed niezapomnianym
utrzymuje przy wspomnieniach

z drzew spadają liście

zapisać ostatnie słowo
nim zatrze je zima


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 5 listopada 2021

Granice

Naruszenie granic państwa
i granic badań medycznych!
Obóz Zdrady i Zaprzaństwa
rośnie od przykładów licznych.
.
Nieustannie pokazują -
Kto w nas mierzy i czym grozi?
Wiadomości nas dołują!
Politykom to nie szkodzi.
.
Najważniejsza jest im troska
o większości w głosowaniach.
Nakaz dla nas, przymus, rozkaz.
Lekceważą zapytania.
.
Nie ma dobrych odpowiedzi.
Prawda stratą władzy grozi.
Głos nierozumnej gawiedzi
nie pomoże - nie zaszkodzi!
.
Lecz to nie jest wola Nieba,
co się wokół nas wciąż dzieje.
Szczepić, jeżeli już trzeba
to optymizm i nadzieję!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 5 listopada 2021

Linia zaufania

Mógłbyś do mnie mówić tak gęsto
Bym z Twoich słów mogła utkać skrzydła
Szeptała gdzieś między trzecim
A czwartym piętrem

Mógłbyś mówić tak lepko
By cały świat wypełnić
Brzęczącą pszczelą żółcią

Esemesy - jak się okazało - szatkują słowa na drobne
Okruchy sylab i zarysy liter
Lądują potem w wielkim
Megabajtycznym dole z wapnem
Na mapach oznaczanym jako atrakcja

Twój pierwszy krok w chmurach trwa
Póki nie uświadomisz sobie że
To tylko sprzedawana w marketach
Tania mgła z dodatkiem sztucznego patosu
Identycznego z naturalnym

Tamten szumny list a w nim
Obite dostojną krzywizną bieli kart
Frazy Bernouliego
Okazało się że nie dotarł - wiatr pchnął go
Ku awaryjnym lądowaniom w przydrożnym rowie
Obok jakichś krzyży
(Panie świeć nad jego treścią)
Gdzie raz do roku ktoś podrzuca znicz
Równie przegadany

Ta historia - jak chyba wiele - zaczęła
Się w poezji - a kończy prozaicznym zderzeniem z realiami
Odzyskanie kontaktu z ziemią kosztuje nas
Przebłysk myśli
"gdyby była nam lekką
Nie przyciągałaby nas hipnotycznie
Jak magnes"


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1