Misiek, 20 października 2021
Przeciera jasne oczy zmęczona
tak dziś chciałaby jeszcze spać
pod chmurą córka Tei zamglona
wiatr zerwał resztki nici babiego lata
między nagimi konarami drzew się rozbija
co by tu jeszcze potarmosić i rwać
dzień za dniem tak szybko przemija
odszedł szybko jak chwila wrzesień
krople deszczu grają z tych samych nut
póki na blaszanych parapetach
nie rozbiją niczym drobiny kryształu
w plamy się zamienią
na parasolach serenadę zagramy
choć to świt blady
i nowy dzień budzi się pomału
w coraz dłuższą noc ciemną
jakby to był koniec świata
październik pisze tautogramy
na literę J jak jesień
jaśnieje już jutrzenka
jem jabłuszka
jarzębinę je jemiołuszka
jedna jesteś
jeszcze jodło
jednym łykiem
dopijam herbatę z czarnej jagody
ptaki już nie budzą radosnym krzykiem
Eos różanopalca
i moja Muza
zostały ze mną
otulone tumanem mgły
spały ogrody
sam53, 19 października 2021
dobrze że po wrześniu jest październik
a nie listopad*
i ziemia wolniej dziś się kręci
sen o miłości znów mnie dopadł
posłuchaj jak ta jesień dźwięczy
z melodią liści pod stopami
pójdźmy we dwoje gdzieś na spacer
czy ta prawdziwa pójdzie z nami
i słońce będzie zawsze nasze
już dość mam chaszczy i pajęczyn
dość szarug błota i zamieci
chcę jeszcze fruwać - świat jest piękny
wyjdźmy prawdziwej dziś naprzeciw
* cytat z " Ani z Zielonego Wzgórza"
sam53, 19 października 2021
cóż ci podaruję gdy przyjdzie zwątpienie
i żar słów przygaśnie jak ostatni płomień
który cień mi oddasz kiedy w szarym jesień
i czy choć zdążymy o sobie zapomnieć
a tak chciałem kochać nawet oddech w tobie
każdą zmarszczkę twarzy wypełnioną troską
szkoda snu o nocy wśród gorących objęć
opadł z pierwszym płatkiem tulipana wiosną
i róże przekwitły zapach bzu przeminął
ty jak Himalaje ze śniegiem na szczytach
w tym roku w Bieszczadach znów wypiję wino
a wiersz o miłości w tomiku przeczytasz
sam53, 19 października 2021
nie musisz zadzierać kiecki
aby mnie przekonać
nie od dzisiaj ubieram cię w słowa
zawsze nakręcam do oporu
lubię te twoje ciche ajlawju
czasami wyobrażam sobie że śpiewasz
dżingolbell dżingolbell
przecież masz wyłączność na tę melodię
dobrze ci idzie
moja laleczko
.
.
.
nie płacz
gdy wyciągam korek
Robert Hiena, 19 października 2021
Pustostany wieją chłodem
zza zamkniętych oczu,
pociągasz nosem -
Dzisiaj łez nie będzie.
Wdech - pauza -
drżącymi dłońmi
przebierasz palcami
liczysz dni, noce
i scenariusze.
Wydech.
Jeszcze trochę cierpliwości.
Jeszcze trochę.
Marek Gajowniczek, 19 października 2021
Nasz zaklinacz wściekłych psów
nie używał mocnych słów.
Mimo głosu łagodnego
nie osiągnął nic znacznego,
lecz kagańca nie założył.
Człowiek takich czasów dożył,
jakich nikt się nie spodziewał
i żadnych obaw nie miewał,
że dziś rasy różnych stad
gryźć się będą burząc ład
przy podziale wspólnej michy.
.
W sposób dyskretny i cichy
samce Alfa w swoich sforach
zdecydowały, że pora
skundlić słabsze podległości.
Zły to przykład dla ludzkości.
Świat na psy już jednak schodził.
Sprowadzał go i przewodził
obżartością zmutowany
partner Delty ukrywany
o fałszywym rodowodzie.
.
Reszta - posłusznie i co dzień
pochwalała jego wycia,
pragnąc także mieć coś z życia,
nawet na zbyt krótkiej smyczy.
Wielu pewnie się przeliczy.
Gdzieś na władczej samej górze
wypisano na psiej skórze:
Kto nie podda się tresurze
i mieć będzie inne zdanie -
nic nie wskóra ujadaniem
w samym centrum i na szczycie.
.
Sprzeciw na nic, jak znam życie.
Mada44, 19 października 2021
Łzy cichutko spływające,
Mówią wymownie o duszy cierpiącej.
Mada44, 19 października 2021
Dokąd zmierzają moje myśli
Wśród gwaru istnień.
Niech wtopią się w nie
Podążając za życiem.
Schowam się wśród ludzi,
By odczuć ich rytm.
W takt bicia serc
Zjednoczę się z nimi.
Spokój ogarnie mnie,
Myśli ustaną.
Pójdę przed siebie
Wstecz nie oglądając się.
Życie wskaże nowe drogi.
Nowe drzwi otworzą się.
Nowy świat mnie pochłonie,
W radości roztopię się.
Mada44, 19 października 2021
Gdzie nie spojrzysz,
Krzywo patrzą.
Czy na pewno?
Gdziekolwiek słyszysz,
Obgadują.
Czy na pewno?
Skupiony na sobie
Wszystko odbierasz do siebie.
Jak rozbitek na oceanie
W swej samotni opuszczony
Narzekasz, że wszyscy źli.
Czy na pewno?
Że wszyscy przeciwko Tobie.
Czy na pewno?
Zrób pierwszy krok
W stronę ludzi,
Poszukaj w nich dobra,
Przekonaj się,
Że nie wszyscy są
Przeciwko Tobie.
Mada44, 19 października 2021
Brniesz w chciwość sięgając po cudze,
By szybko się wzbogacić.
Z trudem zdobyte przez innych
Dla Ciebie nic to nie znaczy.
Przyjdzie zapłaty czas,
Poczujesz ich ból,
Gdy serce pękało
Z poczucia krzywdy.
Wtedy będzie za późno,
By zmienić te chwile.
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.