Mada44, 17 września 2021
Chcę pewności, że jutro nadejdzie.
Nie zniknie, to co ważne.
Na lepsze odmieni.
Chcę pewności, że zawsze będę
Wśród ludzi prawych.
W miejscach wspaniałych.
Chcę pewności, że jutro da mi
Spokojnie tworzyć,
Z ufnością w przyszłość patrzeć.
Mada44, 17 września 2021
Choć to uczucie tak wiele bólu sprawiło,
Z letargu wyzwoliło.
Zburzyło ogromny mur,
Za którym schowałam swój ból.
Nie czułam smutku, ani radości.
Nieznane mi było uczucie miłości.
Nie istniałam.
Dobrze mi z tym było.
Tak mi się zdawało.
Teraz już wiem.
Żyłam jak bezwonny kwiat,
Jak woda, która ujścia nie ma.
Jak wiatr uwięziony w czeluści.
Znów czuję, że żyję.
Nie boję się już bólu,
Na pewno nie zbuduję muru.
Nie ucieknę przed cierpieniem.
Teraz już wiem,
By radość docenić,
Cierpienie trzeba przeżyć.
Mada44, 17 września 2021
Czemu wciąż uciekasz?
Gnasz przez życie nie patrząc.
Może zatrzymać się warto.
Warto spojrzeć i pomyśleć,
Czemu tak się stało?
Czemu służyć to miało?
Nie ma w życiu przypadków,
Wszystko ma swój cel.
Ma czegoś nas nauczyć,
By zrozumieć, co w życiu ważne jest.
Czyż nie jesteśmy tutaj po to,
By myśli zmieniać w złoto,
By rozwijać nasze dusze.
Dążyć do doskonałości.
Iść ku wyższym celom,
By nasze istnienie
Miało sensu wiele.
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 17 września 2021
"Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności."
Luc de Clapiers, marquis de Vauvenargues
nigdy nie dzieliłem sklepów spożywczych na droższe i tańsze
bo albo miałem kasę albo jej nie miałem
więc ważne było wyłącznie czy są blisko czy daleko od mojej chałupy
mój ziomek stwierdził kiedyś że powinienem jeździć autobusem na drugi koniec miasta do discountów
i targać stamtąd reklamówki pełne tanich towarów bo inna kobieta w innym przypadku dałaby mi po łbie
po czym poszłaby w siną dal być może podklejona do innego faceta
tylko kto mi zrefunduje bilety autobusowe co najmniej dwa a może nawet i cztery bo to już kupa kasy
a do tego cóż rzeknie kolega – dyskopatyczny kręgosłup bo pewnie obryzga mnie bólem i pretensjami
więc klasy tani bądź drogi zatopią się w moich reakcyjnych nawykach co już wcale smaczne nie będzie
{Sobota, 5 grudnia im Jahre des Herrn MMXX, 23:53:28}
Misiek, 16 września 2021
Powracam do lat minionych
wspominam spotkania naszych oczu
i chwile gdy ciepła dłoń dotykała drugiej dłoni
pośród czterolistnych tylko koniczynek zielonych
byliśmy tylko we dwoje na uboczu
pamięci tamtych dni najgęstsza mgła nie zasłoni
Powracam do lat beztroskich
gdy byłem młodszy sercem aż o połowę
każdy szczery uśmiech serce wzajemnie ogrzewał
czułem się jak w ogrodzie pełnym cudów boskich
rodziło się z miłością życie nowe
gdy na gałęzi piękny ptak serenady nam śpiewał
Powracam też do kalendarza
aby daty przepisać do starego pamiętnika
pod każdą ukryte zostały pamiętne sny i marzenia
powtarzam teraz ,, nic dwa razy się nie zdarza''.
w pokoju zegar na ścianie cicho tyka
wracają z jesiennym wiatrem kolejne wspomnienia
Marek Gajowniczek, 16 września 2021
Telewizja ludzi straszy
na wszelkie sposoby!
Nie było tylu Judaszy
w niej uprzedniej doby.
.
Drażnią wszystkie nas programy,
aż się krew gotuje.
Dookoła wrogów mamy?
Wewnątrz same szuje?
.
Odbierają sen spokojny
nam takie atrakcje.
Możliwy jest wybuch wojny?
Co dzień prowokacje!
.
Ile można? Czego jutro
mamy się spodziewać?
Gdy nam w Unii nosa utrą -
cienko mamy śpiewać?
.
Wyciągają z szafy trupy -
zwłaszcza po kolacji.
Strach sposobem jest do d...
mas mobilizacji!
.
Co za tym idzie, przeciw hybrydzie
nie skutkuje metoda,
gdy na ekranie złość w ślepym widzie -
oglądać? Czasu szkoda!
Marek Gajowniczek, 16 września 2021
Świat zmalał, czy się zebrał w sobie,
żeby naciskom dać odpowiedź?
Masz moc jak Jedi, (czytaj: Dżedaj)
i się pogrzebać żywcem nie daj!
Dziś cała polityczna scena
szuka sił sprawczych w Twoich genach.
Wszczepia, mutuje i wypiera
myśląc o ludziach jak wiwerach.
O sobie - jak o nietoperzach,
jakie potrafią ruch namierzać
wśród przeciwników Rezolucji
Depopulacji i Obstrukcji.
.
To jeszcze nie są Gwiezdne Wojny,
lecz potok zmian, dotąd spokojnych
zaczyna pienić się i burzyć.
Wypływać i znowu się nurzyć
przed porochami wodospadu,
a potem runąć w dół - do Ładu
pozieleniałej strachem głębi.
Cichym westchnieniem serc gołebich
w milknącym gąsienic pomruku,
cywilizacja sięgnie bruku,
a nowa, po światowej biedzie
ciężarem rozliczeń przejedzie.
Mada44, 16 września 2021
Czarny jak węgielek,
Malutki jak kłębuszek.
Kiedy głaszczę twe futerko,
Mruczysz tak słodziutko.
Wystawiasz języczek
Liżąc moje dłonie.
Przytulam ciebie
Jeszcze mocniej.
Mój kotku malutki,
Żebyś ty wiedział
Ile radości mi dajesz.
Spokoju, którego tak pragnę.
Mada44, 16 września 2021
Nie sztuką jest, iść przez życie,
Drogą prostą bez wybojów.
Sztuką jest potknąć się, upaść,
Podnieść się i iść do przodu.
Ważne jest, by zrozumieć,
Czemu tak się stało.
Wnioski wyciągnąć z błędów,
By ich było mało.
Nie jest porażką je popełniać.
Porażką jest je powielać.
Dlatego patrz uważnie,
Na każdy dzień życia swego,
Codziennie spotyka nas
Coś nowego.
Staraj się zrozumieć,
By wszystko móc naprawić.
Po to by, życie stało się mądrzejsze.
Byś mógł żyć dla marzeń.
Mada44, 16 września 2021
Aż tyle do mnie masz żalu,
Że nie umiesz szacunku okazać.
Wybaczam Twe podłości.
Pragnę zrozumieć Twoje złości.
Kłamstwa wyssane z palca,
Ciskane we mnie jako prawda.
Już wiele masz lat,
By zrozumieć jak żyć.
Przyjdzie ten czas, gdy znikną z oczu łzy.
Zrozumiesz kto jest przy Tobie,
A kto przeciwko.
Zajrzyj do serca
Ono podpowie wszystko.
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.