Yaro, 30 stycznia 2021
życie baśnią zaczyna się w nas
trwa wiecznie płynie w dal
nie istnieje czas otoczone miłością
oddalamy się od spraw mało ważnych
rzeczy są abstrakcją w oczach
zasypiamy w kosmosie pośród gwiazd
każda jasnowłosa żyje oddycha życiem
namszczeni błądzimy ku zbawieniu
odchodzimy w wieczną wędrówkę
pośród słów we wnętrzu dźwięków
zanurzeni w żywej wodzie w aksamicie
purpurowe serca biją tłoczą tętnią echem
zanurzony w myślach odpadam
rozłożony na atomy w płomieniach radości
sam53, 30 stycznia 2021
codziennie maluję cię innym światłem
porannym nienasyceniem
wtedy gdy zapach rośnej koniczyny ginie
w skąpanych pierwszym słońcem rumiankach i chabrach
a przydeptana na miedzy trawa upomina się o deszcz
ubieram cię w światłocienie świtu
jak falującą firankę w oknie
zdejmuję pocałunkiem resztki snu
zostawiam w kącikach ust wyraz uśmiechu
jak łaskotanie rześkiego powietrza
zawiązuję myśli w bukiet szczęścia
z nadzieją że pierwsze słowo zajdzie na tyle pod skórę
byś mogła odpowiedzieć samej sobie
ile miłości przyniosę ci w kolejnym wierszu
Arsis, 30 stycznia 2021
… błysk słońca na okiennej szybie… ― jaskrawa plama…
W półmroku ―
milczenie
― przedmiotów…
…
… świetlisty prostokąt na białej ścianie…
… zamkniętych
drzwiach… ―
Falujących
płótnach
― pajęczyn…
…
… pełznąca milimetr po milimetrze… ―
Wykrzywiająca się coraz bardziej… ―
Zagadkowa
forma
― niby-życia…
…
Obserwowana pod różnymi kątami…
… z rozmaitych płaszczyzn czasu… ― nachyleń ziemi…
(Włodzimierz Zastawniak, 2017-08-24)
***
https://www.youtube.com/watch?v=v71BssXxP4o
gabriel 123, 29 stycznia 2021
my się mijamy
wciąż jesteśmy nieznajomymi
co nie przeznaczone
takim będzie
a mogłoby być pięknie
ścieżka moja
dokąd ona prowadzi
lepiej powoli człapać
niż biec na złamanie karku
z ciekawości
głowa ręce
co jeszcze
nie powiem
co czyni mężczyznę
kobieta o tym wie
Marek Gajowniczek, 29 stycznia 2021
Przed wiekami na Łysej Górze
na dzikie harce, wbrew naturze
przylatywały czarownice
na eksperyment w genetyce,
a diabeł w masce nietoperza
część RNA każdej odmierzał.
.
Owoc tych nocy bywał taki,
że różne strzygi, wilkołaki
rodziły się po wsiach i dworach.
Słyszano także o potworach
w katedrach, sztuce i w operze,
aż świat nauki - w dobrej wierze
opanował tę inżynierię.
.
Zaczęły się wielkie brewerie
w doświadczeniach choroby świńskiej
grupy amerykańsko-chińskiej
genetyków i alchemików.
Nie poprzestano na wyniku -
konglomeracie RNA
i EKSPERYMENT NADAL TRWA!
.
Jest wielka wina w tym Wiedźmina,
który go w porę nie zatrzymał
i z dalekiego targu w Wuhan
na cały boży świat rozdmuchał!
Wciąż TRWA SABAT cmentarnych hien
w TVP... w TVN... i dobrowolna rejestracja
chętnych do prób w eliminacjach.
Marek Gajowniczek, 29 stycznia 2021
Po stosunku z nietoperzem
nikt na wadze nie przybierze!
Pozostaje tylko kpina.
Gdzie był chłopak i dziewczyna?
To łysogórskie praktyki
naszej genetyki!!!
sam53, 28 stycznia 2021
czasem dostaję czkawki na sam widok wiersza
zawsze zdejmuję okulary gdy chcesz mnie pocałować
wydajesz się wtedy na wyciągnięcie rąk
choć dni przy tobie takie krótkie
wykrzykniki zbieram do coraz większego pudełka
uhmm - omijam z daleka
są jeszcze takie frazy z którymi dobrze w łóżku
przeszłość czytam ze zmarszczek zdejmując zazwyczaj uśmiech z twarzy
w ciemnościach poddaję się uczuciom
moje słońce wstaje codziennie z tajemniczego źródła dobra i zła
kawa przed śniadaniem przypomina smołę w piekle
a chmury maluję na fioletowo
przy takim zachmurzeniu każdy deszcz to tylko kropla szczęścia
kiedyś wiersze miały moc bomby jądrowej
dziś czkawka i niewypały
gabriel 123, 28 stycznia 2021
gdyby drzewa miały nogi
lasów by nikt nie wycinał
precz piłą
precz
krzyczą
meble
to my
książki
to my
jako opał
kominem
rozdmuchane przez wiatr
również
a gdyby człowiek
nie miał nóg
i był wrośnięty
to bylibyśmy
kumplami
Marek Gajowniczek, 28 stycznia 2021
Koncerny i Korporacje,
Nadzwyczajne Kasty -
ośmieszyły demokrację.
Zdziwiony świat zastygł
w lękliwych oczekiwaniach
na Porządki Nowe.
Przerwano nagle, w pół zdania
hasła narodowe.
Dziś - "My, Naród..." nic nie znaczy,
poza represjami.
Genetyczny kod wyznaczył
Panów nad Panami!
Przymus oprogramowania
znamieniem na ramię
spełni ich oczekiwania
wszech władz posiadaniem.
Czekają świat trudne zmiany
i wędrówki ludów
drogą kultur zapomnianych.
Oczekiwań cudu.
* * *
Czyją własnością jest Ziemia?
- dyskutują w polityce.
Tego, który Prezydentów zmienia
na życzenie... w Ameryce.
Arsis, 28 stycznia 2021
… przedzieram się przez kurz i pajęczyny ― przytłoczony ciężarem żelbetonowej skorupy…
Moje zdeformowane ― nagie ciało… ― owiewa wiatr ―
wpadając z gwizdem
― do tego ― przeciw-atomowego bunkra…
…
… w pęknięciach ścian ― drga błękitne światło… ― otacza mnie chłodem…
…
… przywieram spierzchniętymi ustami ―
do stopionej struktury…
Całuję ją i głaszczę ―
wyczuwając wciąż
― nikły zapach radiacji…
…
… wiruje wokół palący pył…
…
To jest ―
mój
dom…
… samotny świadek eksplodującego przed dziesięcioleciami słońca…
Przygnębiająca resztka
z brunatnymi bąblami
― od straszliwego żaru…
… z rdzawymi smugami deszczów…
…
… potykam się ―
o wyrwane
podmuchem
― zbrojeniowe pręty…
…
Teraz ― zastygłe...
… rozczapierzone palce…
(Włodzimierz Zastawniak, 2017-07-31)
***
https://www.youtube.com/watch?v=wrTE4GiR7Dc
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.