Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 28 maja 2020
Wygnanie z raju wydaje się
w takiej sytuacji gestem miłosierdzia.
Mateusz Szerszeń
za mgłą jest jeszcze wiele do zrobienia
na przykład dojazdy do domów
zakupionych na kredyt przez trzydzieści lat
do emerytury za tysiąc złotych
z oknami na wolność czyli bez wścibskiego sąsiada
który czuję potrzebę wiecznego bratania
za mgłą jest wiele do zrobienia
trzeba posadzić drzewa na miejsce po lesie
odstrzelić dziki
jeśli nie polujesz jesteś upolowany
myśliwi ważą i mierzą trofea
czego nie robi się kobietom
porwanym do domów publicznych
za mgłą jest jeszcze wiele do zrobienia
jak wzniesienie ogrodzenia do nieba
by nie siedzieć w kuckach przed bogiem
pomyleni
Marek Gajowniczek, 28 maja 2020
Proste, łatwe i przyjemne
odmieniły moce ciemne
na niezwykłe, pokręcone,
trudne i niedozwolone.
.
Pozwoliły złe wirusy,
plącząc plusy i minusy,
na zakusy o koronę
i trony nieobsadzone.
Pojawiła się gorączka.
Niewidzialna mediów rączka
w kłopoty zmieniła spoty
i na czoła wyszły poty.
.
Potem drogą kropelkową
pozmieniały to i owo
i w wyborczych kalendarzach
coś, co nigdy się nie zdarza,
właśnie nam się pojawiło
i przestało już być miło,
gdy jeden drugiego zbeształ:
" Nie strasz!" Nie strasz...(cyt. i reszta)
Mija ósma... i dziewiąta,
przekaz czekał i się plątał.
Zabawniejsze krotochwile
będą na ten temat W tyle...
Airamowo, 27 maja 2020
To jedno z takich życiowych szkiełek,
na widok którego brakuje Ci słów.
Wchodzisz do pokoju, by wyłączyć sprzęt.
Zamierasz.
Twoje zmęczone ciało zastyga w bezruchu,
jakby uszło z niego całkiem powietrze.
Zwyczajnie postanowiło ulecieć w górę,
by doszła w minionej chwili do ciebie myśl,
że oni zawsze się w sobie kochali.
Jakby to było coś zupełnie nowego.
Oczy zdają się być zamglone łzami wzruszenia.
Oni będą tak robić do końca,
martwić się za drugiego i liczyć wspólne dni,
budzić się w popłochu zadań i zasypiać przy ulubionej płycie.
Widzisz ich splątanych, uśpionych, razem
słyszysz ciepły głos Nat King Cole'a.
Pomimo ich zmartwień, lęków, cierpienia
czujesz miłość, radość i nadzieję.
Żyją, one żyją współcześnie.
Można je ujrzeć, usłyszeć i poczuć.
Wystarczy 5 sekund odwagi, by ruszyć.
Airamowo, 27 maja 2020
To nie ja - bo jeśli jednak,
oznaczałoby to, że nie ma we mnie nadziei.
Można być sparaliżowanym strachem
na chwilę i na wieczność.
Dać mu o sobie pamiętać,
gdy płynie we krwi - spadek po najbliższych,
zatruwając wątpliwością małą ofiarę losu.
Proszę więc strach, by w odpowiednich momentach
pozwolił namyślić się co dalej.
Nie trzymał kurczowo, lecz pozwalał miłości
zalać jego decydujący ruch falą ciepła.
Marek Gajowniczek, 27 maja 2020
Przerost ambicji i pycha
sond nie unosi, lecz spycha.
Sprowadza szybko na ziemię
i czyni wzlot przywidzeniem,
lecz zbyt głębokie ugięcie,
miękkich podbrzuszy napięciem
wyzwolić może odgłosy
gromkie, gdy ważą się losy.
.
Akcja jest równa reakcji,
a demon luk ordynacji
nieznośny zapach wyzwala,
gdy się na wiele pozwala.
.
Wówczas się nic nie zagłaska
i żadna na twarzy maska,
gdy oczy są pełne strachu
nie skryje już widma krachu
na drogach do dobrobytu.
Na próżno pytać: Co by tu...?
Gdzie? Kiedy? Jak długo jeszcze...
gdy wirus zepsuł powietrze.
.
A sierpień to miesiąc Cudu!
I zdajmy się "Pod obronę..."
Iskrzą nadzieją dla ludu
"Rozmowy niedokończone"
Anna Maria Magdalena, 27 maja 2020
Bez zapowiedzi
tak nagle i hucznie aż ziemia zadrżała
cała złość z nieba spadła
Biało i zimno
biły na potęgę nie zapominając o niczym
byle by spaść gdziekolwiek
Nagła ciemność...
żar...
ciekawość...
Marek Gajowniczek, 27 maja 2020
Kij w mrowisku.
Śmiech na pysku.
Wszystko jest możliwe.
Wiersz o wiośnie
brzmi żałośnie.
Nadzieje wciąż żywe.
.
Mrówcza praca.
Rój ma kaca.
Chustkę na mrowisko!
Gra na nosie.
Zdarzyło się?
Możliwe jest wszystko.
.
Samorzutnie
gżą się trutnie.
Głodne robotnice,
a społeczność
w niedorzeczność
wierzy polityce.
.
Groźby czerwcowych powodzi
nie poznali młodzi,
ale nadwiślańskie łęgi
nieraz brały cięgi.
Znają łozy złe prognozy.
Zna brzeg i faszyna.
Mimo wszystko
kij w mrowisko
klęski nie zaczynał.
.
Aż się prosi
Stan ogłosić,
kiedy śpią żywioły,
lub strategów
złych wybiegów
powrócić do szkoły!
Anna Maria Magdalena, 26 maja 2020
W słońcu w deszczu
trwasz przy mnie Mamo
w uśmiechu i płaczu
jesteś tuż obok
w szczęściu i rozpaczy
dobrych słów nie szczędzisz
Nie idealne dziecię kochasz jak potrafisz najlepiej.
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 26 maja 2020
babcia powtarzała
od pisania nie robią się odciski
na palcach
co innego łopata to jest praca
nie lubiła grubych
bo mają uda jak filary w piekle
lub spodnie pełne tyłka
zważywszy na śmierć
lekko opadła jej tylko ręka
można było sobie darować świece i płaczki
kazała chować się w obcasach i opalonych rajstopach
a także trzymać się z dala od wódeczki w barku
przeciwna zaglądaniu w siebie
zawzięta
nie przyszła mi powiedzieć jak tam jest
* wyplatanie sznura
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 26 maja 2020
Kobieta to furia w domu, anioł w kościele i małpa w łóżku.
Jean Dauberval
zabrałam się za cerowanie chmur
wystarczy naszyć łatkę
na pośladek inaczej kap kap
do momentu szczelności niebieskiego brzucha
papugi przed śniadaniem
paplą modlitwę
przez Chrystusa Amen
obchodziliśmy święto chwiloprzyczepnych małp
naśladujemy orgazm
wrzuć pan grosik przez dziurkę
kupię kamyki
urządzimy lincz
wystającym łopatkom
aż po ciałowstąpienie
* Wyplatanie sznura
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.