RENATA

RENATA, 16 czerwca 2019

POKUSA

spódniczka kusa
dekold do pasa 
modliszka na łów wyrusza
pląsając nogami w obcasach

wzrokiem omami 
szalona Lilith
już jesteś wkopany
ustami cię przyszpili


bardzo swobodnie się zachowuje
rozdzieli cię rozczłonkuje
rozmieni na drobne
zapomnnisz że masz żonę

wiesz że żywot grzeszny 
stał się twoim udziałem
dobro odeszło wraz z żoną 
dla Lilith oszalałeś

lat trochę minęło
i stałeś się nudny
Lilith przed innym się rozbiera
tobie zostały na głowie rogi


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Deadbat

Deadbat, 16 czerwca 2019

"Zobaczyłem Twoją twarz"

Nie płacz nie płacz
przyjacielu
Pragnę obetrzeć łzy
Lecz obca jest twoja twarz
I obcy jest dla mnie twój krzyk
Moje ręce nie sięgną

Pozwól

Tylko spłuczę twoją krew



Nie płacz nie płacz przyjacielu
To tylko interesy
Oni są twoimi panami
Nie miej za złe że tępy był nóż
który wydarł gardło i krtań z twojej szyi
Przecież nie jesteś tak inteligentny
żeby komuś mieć za złe
nie będziesz się skarżyć
Jesteś tylko zwierzęciem
A oni nie



przecież oni wszyscy 
muszą coś jeść
Jesteśmy ludźmi
tak sobie powiedzieli
ta planeta należy tylko do nas
My tylko na niej mieszkamy
Nam się to należy
Powtarzają jak mantrę
i na twój dom patrzą zachłannie

Czasami wiesz
traktują się nawzajem podobnie jak ciebie 
człowiek "to jadło silnemu na sadło"

Wybacz przyjacielu
choć dziś czuję się winny
braku współczucia
brak miłości
egoizmu
nie potrafię zrobić nic
Nie mogę zrobić nic
dziś płaczę w milczeniu
niewypowiedzianym
Uroboros
znakiem ich czasu

Nawet nie zapłaczesz nad nami
kiedy już odejdziemy w niebyt
twoje życie przecież nic nie znaczy
i nic nie rozumiesz
Jesteś tylko zwierzęciem


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 16 czerwca 2019

Hulali w Opolu

Po cichu
po wielkiemu cichu
idu kastą ku miastu
i patrzu na nastrój.
Czy ustąpi pola
rozsądek i wola,
by znów paradnice
wyszły na ulice,
alejami gwiazd
wielkich, wolnych  miast. 


Depcze polityka
gwiazdy na chodnikach,
a duch wspólnej pieśni
zgubił się w okrzykach.
Czas rozgrzane głowy
nakrył kapeluszem,
jakby krył przed burzą
nadmiar większych wzruszeń.


W przepychu
po cichu
ujawniono przychód
kulturowej zmiany.
Znany zespół zgranych
standardów muzycznych
pokazał nielicznych
zdolnych do uniesień,
śmiałych, młodych bardów.
Wykupią z Lombardu
nuty zastawione - 
snów wyjętych z ram
i "przeżyj to sam!"
zastąpią atrapą
na czas, kiedy rapom
znudzą się banały,
by emocje grały
głośniej nić Cichosza.


Scena pełna roszad
kustosza bez grosza.
Nie ma Mickiewicza
i nie ma Miłosza.


Nakaz zabrzmiał cicho: 
Pal licho!  Pal licho!
Unieś się publiko
i kroku dotrzymaj!
Nie ma Gałczyńskiego 
i nie ma Tuwima?


Po wielkiemu cichu
nie jest już do śmichu,
a czas letnich wichur
zerwał z głów korony.
Powrót do minionych
nie udał się scen.
Został tylko tren
pustki po idolu.
Medialna bidula
hula po Opolu.
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 16 czerwca 2019

Bez głowy

Nie mam głowy, jak ukłuty przez pająka
Owijany w kokon chemii uczuć
Wyłączony schemat codziennego życia
Na rzecz koncentracji względem jednej osoby
 
Nie mam głowy. Myślę tylko o Tobie
O nas, o tym by codziennie Cię widzieć
Nie dociera do mnie co mówią ludzie na ulicy
Nie wiem jak wypowiadać słowa
 
Uważam by nie wpaść pod jeżdżące samochody
Nie mam głowy. Leży na twoim sercu
Zapytaj mnie o cokolwiek. Nie zrozumiem
Poproś o słowa. Niestety nie wypowiem
 
Zamknięty w kokonie myśli o Tobie
Po nocy dzień. Po ogniu pocałunków, spokój
Reakcja mózgu. Poszły styki na złączach serca i duszy
Zwarcie na instalacji? Normalna kolejność uczuć


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

jesienna70

jesienna70, 16 czerwca 2019

parol

dotrzymałam słowa
wciąż o tobie 
pamiętam

wymościłam w sercu
miejsce dla ciebie
piszę wiersze
może tęsknię

jesteś we mnie
poeto samotny i cichy 
jak jesienne połoniny


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

eyesOFsoul

eyesOFsoul, 16 czerwca 2019

grzeszny

próbowałam sobie przypomnieć twoje imię
i to jak na mnie patrzyłeś tamtej nocy 
twoje palce tak niezdarnie błądziły
po moich pieprzykach 

nazwałeś je drogą mleczną
liczyłeś gwiazdy

nie byłeś grzecznym chłopcem
gdy moje koronkowe majtki trzymałeś w zębach
w domu czekała na ciebie żona i dwójka dzieci


liczba komentarzy: 3 | szczegóły

eyesOFsoul

eyesOFsoul, 16 czerwca 2019

Zuzka

rozchylasz moje nogi,
próbując zlizać ze mnie
całą słodkość tego świata

jeszcze tego nie rozumiem, tato
mam osiem lat 
i  mak we włosach

(ciągle myślę że mnie kochasz)


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

smokjerzy

smokjerzy, 16 czerwca 2019

aleksander zrywa łańcuchy

oczy są moje
powoli unosząca się ręka moja
nos po którym chodzi mucha mój
lecz myśl by ją zabić
jakby tylko częściowo moja 
bo słychać w niej echo wołania wszystkich nosów
które poprzedzały tę chwilę i ten nos
już czas opuścić schemat zdecydował aleksander
następnie łagodną perswazją 
skłonił muchę do odlotu
w mniej zdeterminowaną przyszłość
a także błyskawicznie
zamknął okno
by nie być zmuszonym do ponownej bitwy
z sumą nie swoich doświadczeń
 


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 15 czerwca 2019

Dogmat

 
Smutno mi, Boże.
 
Gdy pośród snów w najciemniejszym szkarłacie
sprzedajne kobiety z przesadnie wydętymi wargami
marzą, choćby o szklance gorącej herbaty.
 
Tani mężczyźni ozdabiający zbyt krótkie palce
najtańszym tombakiem płaczą pokątnie
po krytycznej dawce lichej whisky.
 
Gdy potężny głos rozsadza sklepienia na części,
później niknie rezonując pomiędzy ofiarami
złożonymi na dowód miłosierdzia.
 
Piaskowiec nie wyklucza pomyłek
i zazębień snów proroczych, jednak
ból wżarty w cegły.
 
Ze szczególnym uwzględnieniem fundamentów,
gdzie bezlik stosów czekających 
na zaognienie.
 
Smutno mi... Boże.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

eyesOFsoul

eyesOFsoul, 15 czerwca 2019

(***) chciałabym powiedzieć

chciałabym powiedzieć

że jestem
że to co widać w lustrze
to nie tylko moje odbicie
to ja
że miłość jeszcze się zdarzy
że przecież jeszcze nie umieram

chciałabym powiedzieć

że kocham
że to takie naturalne
chwycić kogoś za rękę
i ciągnąć do lasu
skakać w kałuży
i śmiać się
tak po prostu

chciałabym powiedzieć 

że tęsknię
za kimś kto powiedziałby
że jestem wyjątkowa
że te wszystkie blizny
dodają mi tylko uroku
że nie mam powodu 
do nienawiści


liczba komentarzy: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1