eyesOFsoul

eyesOFsoul, 16 czerwca 2019

grzeszny

próbowałam sobie przypomnieć twoje imię
i to jak na mnie patrzyłeś tamtej nocy 
twoje palce tak niezdarnie błądziły
po moich pieprzykach 

nazwałeś je drogą mleczną
liczyłeś gwiazdy

nie byłeś grzecznym chłopcem
gdy moje koronkowe majtki trzymałeś w zębach
w domu czekała na ciebie żona i dwójka dzieci


liczba komentarzy: 3 | szczegóły

eyesOFsoul

eyesOFsoul, 16 czerwca 2019

Zuzka

rozchylasz moje nogi,
próbując zlizać ze mnie
całą słodkość tego świata

jeszcze tego nie rozumiem, tato
mam osiem lat 
i  mak we włosach

(ciągle myślę że mnie kochasz)


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

smokjerzy

smokjerzy, 16 czerwca 2019

aleksander zrywa łańcuchy

oczy są moje
powoli unosząca się ręka moja
nos po którym chodzi mucha mój
lecz myśl by ją zabić
jakby tylko częściowo moja 
bo słychać w niej echo wołania wszystkich nosów
które poprzedzały tę chwilę i ten nos
już czas opuścić schemat zdecydował aleksander
następnie łagodną perswazją 
skłonił muchę do odlotu
w mniej zdeterminowaną przyszłość
a także błyskawicznie
zamknął okno
by nie być zmuszonym do ponownej bitwy
z sumą nie swoich doświadczeń
 


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 15 czerwca 2019

Dogmat

 
Smutno mi, Boże.
 
Gdy pośród snów w najciemniejszym szkarłacie
sprzedajne kobiety z przesadnie wydętymi wargami
marzą, choćby o szklance gorącej herbaty.
 
Tani mężczyźni ozdabiający zbyt krótkie palce
najtańszym tombakiem płaczą pokątnie
po krytycznej dawce lichej whisky.
 
Gdy potężny głos rozsadza sklepienia na części,
później niknie rezonując pomiędzy ofiarami
złożonymi na dowód miłosierdzia.
 
Piaskowiec nie wyklucza pomyłek
i zazębień snów proroczych, jednak
ból wżarty w cegły.
 
Ze szczególnym uwzględnieniem fundamentów,
gdzie bezlik stosów czekających 
na zaognienie.
 
Smutno mi... Boże.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

eyesOFsoul

eyesOFsoul, 15 czerwca 2019

(***) chciałabym powiedzieć

chciałabym powiedzieć

że jestem
że to co widać w lustrze
to nie tylko moje odbicie
to ja
że miłość jeszcze się zdarzy
że przecież jeszcze nie umieram

chciałabym powiedzieć

że kocham
że to takie naturalne
chwycić kogoś za rękę
i ciągnąć do lasu
skakać w kałuży
i śmiać się
tak po prostu

chciałabym powiedzieć 

że tęsknię
za kimś kto powiedziałby
że jestem wyjątkowa
że te wszystkie blizny
dodają mi tylko uroku
że nie mam powodu 
do nienawiści


liczba komentarzy: 3 | szczegóły

eyesOFsoul

eyesOFsoul, 15 czerwca 2019

*** (weź ze sobą narzędzia)

zupełnie przypadkiem
gubię liter   (y)
słowa zlewają się w jeden ciąg
gdy zapominamwcisnąćspacji
tam gdzie, nie trzeba, wstawiam
prze,cinek
gubię kropkę nad I nie stawiam znaku

zupełnie przypadkiem
i od niechcenia 
piszę   n i e p o p r a w nie
.

otwieram u w kturym
czekam aż mnie naprawisz


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

monachus

monachus, 14 czerwca 2019

ignis

stulecia zamkniętych powiek
zatracił się w pysze człowiek
 
Patrzyłem, aż wzniesiono trony,
Starowieczny zasiadł.
Jego szata była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jak czysta wełna.
Jego tron - płomienie ognia,
koła zaś jego - płonący ogień.
Strumień ognia wypływał
i tryskał przed Nim.
Tysiąc tysięcy służyło Mu,
a dziesięć tysięcy dziesiątków tysięcy stało przed Nim.
 Księga Daniela
7,9-10
 
 https://www.youtube.com/watch?v=G-zLx5JVMVE


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 14 czerwca 2019

Paranoja

Codziennie się ze mnie śmieje
choć ciągle pluję na nią obficie
przecież ona dla mnie nie istnieje
a może to jedynie moje odbicie

Codziennie kleksy piórem wymazuję
sny o krościatej się znów majaczą
przecież ona mnie nie interesuje
ból duszy miesza się z rozpaczą

Codziennie powtarza się ta drama
zawsze ta nieszczęsna dnia pora
zamknięta dla niej prawdy brama
bo nie wie jak bardzo jest chora

Codziennie podnosi się kurtyna
nowy akt na scenie się składa
jej nie ma choć to niczyja wina
a powraca zaleta to czy wada


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

smokjerzy

smokjerzy, 14 czerwca 2019

sabotaż

czytając wiersz pod tytułem
wśród wielu zajęć*
zauważyłem że i ja lekce sobie ważę
codzienny obowiązek starannego 
nie podlegającego krytyce 
umierania
jednak w tym miejscu 
wszelkie podobieństwa się kończą
zamierzam umierać niedbale bez wysiłku
zaangażowania zbędnych inwestycji 
całkowicie aspołecznie 
z niepatriotycznym postanowieniem
zrujnowania mojej ojczyzny
przy pomocy broni masowego rażenia
 
emerytury

*
https://www.youtube.com/watch?v=qsAhVXrZKUg


liczba komentarzy: 11 | punkty: 6 | szczegóły

Deadbat

Deadbat, 13 czerwca 2019

Plama

Oto punkt

atom

Opuścił opuszczone
tak tak 
Zamyka zamykane
Nie w nicość 
w całość opatrzoną
niemą
dostrzeż spostrzeżone

Ułamek niecałości
krawędź kryształu
przedziwna
nieforemność bez kształtu
przenika z pustki w niebyt
drzwiami bez cienia
bez światła

poszukuje

W tej jednej chwili
jednak przebywa
zderza się
reaguje

Kropla
w środku czary
plama doczesności
Czysty nieświadomy
punkt

zwleka

nadchodzi

patrząc w oczy 
zobacz rodzący się
wszechświat


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1