Marek Gajowniczek, 16 marca 2019
Tłumaczą media rządowe,
Czym jest splątanie kwantowe
i jakie liczby związane
teleportują się same?
Znane są wszystkim przykłady,
że i odległe układy
nie potrzebują nośnika,
by wiedzę mieć o wynikach.
Jeżeli przeciwna strona
nie zmienia się - jest czerwona,
a czasoprzestrzeń jest próżna -
to druga musi być różna.
Od razu rzuca się w oczy
splątania tego iloczyn
i dostrzec potrafi muł,
że spin takiej cząstki jest w dół.
Kto myślał, że w górę... błądził
i może, nie jest, jak sądził,
wciąż pokazując kierunek
sondaży na obstalunek.
Dziś opozycja nie musi
wstydzić się odruchów strusich.
Wystarczy tylko, że jest!
Przekonał ją prosty test.
Śmiało wybiera absencję,
gdy regionalne konwencje,
nie znając tej mechaniki
z sufitu biorą wyniki.
Bo żaden umysł wybitny
w oparciu o algorytmy,
wyjaśnić nie będzie w stanie -
Czym jest kwantowe splątanie?
Wciąż mamy alternatywę:
Możliwe jest niemożliwe!
Dowodzą splątane słowa:
Jest polityka kwantowa
i stale jej d... oświadczamy.
Czy potłuc o kwant ją mamy?
Yaro, 16 marca 2019
ogląda mnie w dzień
zawsze po narkotykach
żydowska kamienica
utracony majątek
żydowskiego sąsiada
w ciemnym przejściu
wyczuwam zapach uryny
niewiele strzykawek
paw prezerwatywa
zwracam się z prośbą
otwórz drzwi
tonę dno pod stopami
zapadam się w sobie
upadłem niejeden raz
wyciągam skaleczone dłonie
wybroczyny od igieł z heroiną
podsuń matko talerz zupy
podaj okruchy chleba
wróciłem drogą
którą kroczyłem
zasypał popiół spłoną dach
nie patrząc za siebie
odmieniam własny stan
by dobrym się stać
Marcin Olszewski, 16 marca 2019
Kreślę w myślach obraz marzeń
Podaruję Ci gotowe
Gdy barwy na płótnie rzeczywistości zasną
I spełni się
To, co wchłoną drzwi twej duszy
Kiedyś znalazłem klucz
Przekręciłem w zamku
Spaceruję po uliczkach twego wnętrza
Zbieram pragnienia z gorących ścian
By, zanim pomyślisz, stało się
Pytałaś siebie samej, oto gdzie jestem?
Ja, znak zapytania obłożyłem w ramki
Bo oto, co się dzieje ze mną?!
Nie pytam, skoro w szaleństwie wciąż
Przekraczam granice lądów
Wysp Zakochania
Nie rób, zatem badania Roentgena
Bo nie odszukasz mnie w sobie
Ani ja ciebie
A jednak niewidoczni podążamy
Ku swoim sercom
Nie mogąc zasnąć
Chyba że
Z tobą w ramkach
Zamiast znaku zapytania
Slawrys, 16 marca 2019
wystarczy chcieć
pozbierać resztki nadziei
by marzenia nie były ciężarem
a każde tu i teraz
nie stało w poprzek drogi
czy wystarczy?
kraść chwile czasowi
każdą godzinę rozmieniać
na koszt wspomnień
by poczuć wartość dnia
ile wystarczy
dotknięć serca i duszy?
by poczuć wiatr historii uczuć
a w kalendarzu na przyszłość
znaczyć tylko chwile bez łez
.......................Slawrys...
jesienna70, 15 marca 2019
jest czułość
cicha jak poranek
w wiosennym sadzie
wyplata spokój z gałązek
kwitnących jabłoni
szukam jej wśród słonecznych
promieni całujących trzmiele
wśród wonnej tymotki
przygiętej do ziemi
pod ciężarem rosy
RENATA, 15 marca 2019
uczciwa bieda
w walce ze złem
jest nieprzekupna
pieniądz krąży wokół
biały proszek i kostucha
po stronie dobra przyczaił się
diabeł rozdaje i zabiera za obiecanki
raz dwa trzy ginie sprawiedliwy
zostaje ten z diabłem na ramieniu
narcyz egoista co nie ma sumienia
ułożyłoby się dalej jak puzle
lecz więcej krwi plynie ulicami
potknął się na niej
diabeł z ramienia spadł
to już nie sprzymierzeniec
to jest kat
niepohamowana żądza
rozbija się o echa nieobecnych
śnij śnij snem pijany
dolary dolary dolary
RENATA, 15 marca 2019
JUŻ nie chce KRAŚĆ
tylko ten jeden raz ZABRAĆ
ciastko jak sroka w psychozie
zobaczyła siebie w jego oczach
błysk i swoje błagalne szepty
w poczekalni jego zajętego serca
chociaż był taki pospolity zakochała
sie zdezorientowana improwizowując
relacje cudotwórca bezwzględnie
odtrąca zasięg szczęścia refleksja
i zmory potknęła się o myśli
nieczyste pochowane na cmentarzu
czas leczy rany
lecz nie oddaje
zgubionych serc
RENATA, 15 marca 2019
KRADNIE miłość
na prawo i lewo
podnieca ją
bycie TRZECIĄ
takie życie to zabawa
SATYSFAKCJA że nie ma
takiego wagonika którego
nie da się odczepić
FASCYNACJA zdobywaniem
jej maski mieszały im w glowach
odbieranie podstępne polowanie
na CUDZĄ własność ZDRADA
to suma dwóch ciał przeciw
jednemu i motto nadgryż
zdobądż schrup resztę wyrzuć
sam53, 15 marca 2019
żółte tulipany wyrosły jak w piosence
słyszałem je w gitarze perkusji i we flecie
wiosna zagrała w zbyt otwarte karty
wczoraj uderzyło mnie prosto w twarz
zapachem niekoszonej jeszcze trawy
szukałem w niej ciebie bosej czarującej
prawdziwej jak powracający sen
z huśtawką między wiśnią a gruszą
ogródkiem pod oknem z malwami nawłociami
czy my już umarliśmy najmilsza
a wam ni w śmiech ni w płacz
ps. https://youtu.be/QOsdB-7FVA4
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.