Marek Gajowniczek, 15 stycznia 2019
Słuchaj Neptunie!
Ta cisza głucha
W milczącym, wkoło zebranym tłumie
Nic nie rozumie.
Wyjaśnień szuka.
Czy tylko trójząb swój unieść umiesz?
Kto Katechezę zmienił w imprezę?
Czy jakaś ludziom siła nieznana,
Co odrzuciła niechciany wątek
I nastąpiła dyskretna zmiana?
Kogo obchodzi los Niewiniątek?
W jakim kościele świat Je wspomina?
Czy kulturowych to zmian początek?
Czy wyjaśniana to zła przyczyna.
Temat publikę nadal rozgrzewa.
Eskspert tłumaczy, o co w tym chodzi...
Że nikt się przecież zła nie spodziewał,
Gdy na świat samo dobro przychodzi.
Każda przestroga jest pomijana.
Były i będą na Ziemi znaki,
Jak głowa Jana, drwiny szatana,
A wyszkolenia stwierdzone braki -
Nic nie tłumaczą! Zło ukrywają
Związki tajemne i siły inne.
Na ludzkich oczach świat rozgrywają
I scenariusze tworzą biblijne.
Dziś, nad poziomy rozważania
Wynosi gra komputerowa -
Chłodna, dostępna, powszechna, tania.
Znaczenia Słowa odmienia w głowach.
A kiedy wyjścia już z matni nie ma -
Dziewczę zrozumieć znaku nie umie.
Na twarzy rośnie obraz zdziwienia.
Taki sam w tłumie, jak w "eskape room-ie"!
Zapada wszystkim w pamięć, głęboko
Przemilczywane wciąż nieprzytomnie
Kazanie mędrca, szkiełko i oko,
Gdy silniej wiara wciąż mówi do mnie!
RENATA, 15 stycznia 2019
bo nie ma nic lepszego dla zadowolenia
diabła jak podwójne życie
szaleństwa są niebezpieczne
dobrze jest udawać ofiarę
gdy dwa trupy całują się z rybami
żono moja wybiję ci z głowy wszystkie
złe myśli i kochanka raz na zawsze
miłość boli aż do utraty umysłu
nie szukajcie ofiar i kata to tylko
widmo uciekających wspomnień
tak chciałaś mnie kochać zawsze
wprowadzać na szczyty marzeń
być prawdziwą księżniczką na zamku
nie tą drugą kochanką
wybiję ci z głowy żar tęsknej miłości
odczepisz się schowana w skrytce
w obecnym stanie umyslu nic nie wiem
sam53, 15 stycznia 2019
nie - nie jestem żaden tancerz raczej zmyślam
kiedy mgiełką chciałbym w tańcu się rozpłynąć
albo znaleźć wśród obłoków cichą przystań
tylko taką żeby z wiatrem się wyminąć
w tangu polce czy mazurze na parkiecie
żeby można było tupnąć i podskoczyć
ech zaszaleć i zakręcić się w rytm jeszcze
gdy w ramionach szczęście trzymasz przez pół nocy
za ten taniec duszę diabłu bym zaprzedał
harce wyśnią się do rana szkoda chęci
wiatr muzykant który nocą grał - znów przestał
tylko szczęście wokół palca ktoś zakręcił
monachus, 14 stycznia 2019
staje świat jak wryty
milknie larmo i wrzawa
myśli nieodgadnione
to nie koszmar
to jawa
Niechaj nikt się nie łudzi! Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość.
Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga.
1List do Koryntian
3,18-19
https://www.youtube.com/watch?v=heaN5UppMwo
vladys, 14 stycznia 2019
Znów powiało grozą!
Z dnia na dzień słyszy się i czyta
Ktoś na kimś zemścił się
Wykonał samosąd
Ktoś padł ofiarą
Pobicia, grabieży, gwałtu, mordu
Coraz częściej jesteśmy świadkami
Brutalnych scen życia
Patrz! O tam!
Okryte kirem mogiły
Dowód bezwzględności
Przestępców plon
Gdzie ból
Tam cierpienie...
Gdzie ślady znaczy trup
Tam łzy rozpaczy
Tam twój, moj brat
Ofiarą zuchwalstwa padł
Dziś On,jutro Ty, a może ja
Każdy z nas
Może być ofiarą aktu przemocy
Niech ból po stracie bliskich
Nie dzieli nas a jednoczy
ŚMIERĆ RZUCA NAM WYZWANIE
Nie stójmy biernie
Bo nagli czas !
Do wychowania
Jednostek, Mas!
Wladyslawa gozdera
Marek Gajowniczek, 14 stycznia 2019
Zima, wicher, śnieg, gołoledź -
potrafią osłabić wolę,
a ostatnio także ludzie,
widzą, że łatwo nie pójdzie
znalezienie akceptacji
jakiejkolwiek demonstracji.
Polska zima zaściankowa,
w śnieżną zaspę spraw nie chowa,
ale patrząc na roztopy
i przykłady Europy,
nie będzie ciągnąć majdanu
w kocioł śnieżnego kurhanu.
Wielkie, medialne wezwania
mglista chmura jej przesłania,
a polityczne zamiary
stygną, jak kocioł bez pary.
Jak partyjni dygnitarze,
chłód obdziera ludzi z marzeń.
Propaganda twarz odsłania,
a widząc niedoczekania,
nie może ukryć paniki.
Rok burzliwej polityki
w mocne akordy uderzył.
Zamiar, wiemy już - nie przeżył.
Biskup, na mszy list przeczyta.
Dowie się Rzeczpospolita
komu ma odpuścić winy.
Zasmuceni, pomyślimy,
kto nas ustrzegł przed Potopem,
bez refleksji... a co potem?
sam53, 14 stycznia 2019
zachwycasz ciszą w swoich wierszach
tak jak muzyką Beethovena
barwą pod pędzlem gdy tło streszczasz
i cień rozpinasz w światłocieniach
z pierwszym promieniem bladym świtem
kiedy zmęczenie spać nie daje
gdy nawet serce jakby cichnie
I czas się nie chce z nami starzeć
zachwycasz ciszą wyobraźnią
jej krzyk gdzieś w środku duszy został
dobrze że słowa jeszcze tańczą
choć jak w tym tańcu ciebie kochać
smokjerzy, 13 stycznia 2019
tanecznym krokiem podchodzę do pustki
ocieram się o nią i wdzięczę jak kot
a ona na to
niestety nie wiem
jak mógłbyś ze mnie skorzystać
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.