Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 22 listopada 2018

Chodząc po wodzie

Nie widzisz Narodzie, 
że chodzisz po wodzie,
a przecież nie toniesz 
i wciąż składasz dłonie...
i co dzień rozmyślasz o zgodzie. 


Ktoś na to pozwala,
że chodzisz po falach.
Uważasz, że to normalne?
To nie Martwe Morze!
Raz lepiej - raz gorzej...
Od czasu - do czasu... fatalne!


Co powiesz Narodzie?
Zostałeś na lodzie,
a przecież wiedziałeś po chłodach,
że w tych okolicach
zamarza ulica.
Ślizgawka to także jest woda! 


Nie znasz dalszych kroków...
Fałszywych Proroków
i zmian nie rozumiesz po zmianie,
a przecież jest Cudem
opieka nad ludem!
Upadniesz... to znowu Powstaniesz!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

smokjerzy

smokjerzy, 22 listopada 2018

redukcja

budzę się
zatwierdzam w lustrze nową twarz
wyruszam na wojnę
której nie da się wygrać
ani uniknąć
( można ją co najwyżej polubić )
bogatszy
o kolejną porażkę
zasypiam z mocną wiarą
że w końcu
wyczerpie się zapas twarzy
lub luster
 


liczba komentarzy: 18 | punkty: 8 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 21 listopada 2018

Czas przejściowy

Rozmawiały mądre głowy,
czym jest dla nich "czas przejściowy".
Obie już po przejściach były.
Na czerwonym przechodziły,
z pewnością, że w takim czasie
dziś po pasach wciąż przejść da się!
A inni analitycy, sutuacji zakonnicy
już nie widzą tak różowo.
Choć nie padło o tym słowo,
to ktoś z naszej ambasady,
chciał przechodzić - nie dał rady.
Przedziwnych wydarzeń echo,
nie daje szansy uśmiechom
i demaskatorskim żartom.
Wciąż się zastanawiać warto
jaką siłę ma ta wiedza?
Czy inna jej nie wyprzedza
nie hamując przed pasami.
Słowa są tylko słowami...
Wiele spraw nam teraz ciąży.
Za wieloma nie nadążysz.
Tak się wszystko szybko dzieje.
Zapał chłodzi - myśli grzeje
każda noc listopadowa.
Ktoś przed stratą sprzedał browar?
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

supełek.z.mgnień

supełek.z.mgnień, 21 listopada 2018

Stany pośrednie. Rytuały

Między tym co jest, a tym co jeszcze może być, dzieci
szukając dla siebie miejsca, wyławiają skłębione patyczki,
które przyjmują kształt brzegu. Rysują rybie łuski, tak małe,
że nadal są wodą. W łonach kobiet

wszystko dzieje się naprawdę. Sączy jak blade światło
z telewizorów, które łatwo pomylić z miłością. W barwach
deszczu, żywe są w nich tylko oczy,

jak dopływy dwu rzek. Opatrzone, zmyślone — ich dzieci
podążają za nimi, w wilgotną breję. W chłodny podmuch wiatru,
co jeszcze przez chwilę toczy ukrwione liście, unosi, ożywia.
Urwisko wydaje się czymś zwykłym.


liczba komentarzy: 15 | szczegóły

monachus

monachus, 21 listopada 2018

odyssey on the mucus

ograniczony światem
małej swej muszelki
rzekł ślimak przeświadczony
jestem taki wielki
 
Zbyt bowiem pochlebia sam sobie,
by dostrzegł swą nieprawość i by ją znienawidził.
Słowa jego ust to złość i podstęp,
wyzbył się roztropności i prawego życia.
  Księga Psalmów
    36,3-4
 
and now, let's play the music for the glory of the Lord ... https://www.youtube.com/watch?v=M-P4QBt-FWw


liczba komentarzy: 7 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 21 listopada 2018

W Nadarzynie, wczesnym rankiem...

Lubią ludzie stroić zbytki
i wiele pomysłów brzydkich
często chodzi im po głowie.
O pewnym, dzisiaj opowiem.


Na jarmarku w Nadarzynie
podłożono wczoraj świnię
w bardzo złośliwym donosie.
Szum sie podniósł... A to prosię!


Świnia nie miała koloru,
ale wielu inwestorów
i grono drobnych ciułaczy
wiedziało, co brak barw znaczy.


Że ma być apolityczna
i tylko grupa nieliczna
odczuje donosu skutki,
bo i rynek był malutki.


Małe świństwo w Nadarzynie
mogło wielkie straty przynieść,
bo nie brakło gospodarzy
łasych, kiedy się nadarzy...


Wiedziano, czym jest ryzyko,
ale dobry zysk, za frico
handlujących zawsze kusi.
Dobra passa może zmusić...


Pieniądz idzie do bogatych,
a utratę złej lokaty
zabezpiecza silne państwo
tępiąc wszelkie oszukaństwo! 


Zwłaszcza te - piramidalne!
Nagle... następstwa fatalne
wywołała zwykła świnia
i co nadzór z nią wyczyniał?!


Z worka zawsze wyjdzie szydło.
Instalowano szumidło
w najważniejszym gabinecie,
by móc rozmawiać w sekrecie.


Tam gdzie tworzą koalicje -
niemoralne propozycje
przedkładają obie strony,
przewidując dyktafony.


Żadna ważna taśmoteka
z takich rozmów nie wycieka,
a bibułkowe przymiarki
niszczą natychmiast niszczarki.


Państwo działa, a gwarancje
zapewniają elegancję
i swobodę pertrakctacji
o spadkach i kursie akcji.


Zawsze tam, gdzie lecą pióra,
pojawia się agentura,
a ta, prócz starej praktyki
zwykle lepsze ma techniki.


Wie jak słuchać. Komu przynieść?
Kto ma willę w Nadzarzynie?
Potrafiła (kiedy trzeba)
usadzić Szeremietiewa!


I potrafi żółtodzioba
( jeśli jeszcze się uchował),
ale mierzy chyba dzisiaj
w najbardziej tłustego misia.


Mała świnka - dziecinada...
ale kiedy bank upada,
nie jest już wszystkim wesoło,
bo się nogi trzęsą stołom!


Propozycjom wielkich sum
i zatrzęść się może tłum
złością w kolejkach przed bankiem.
W Nadarzynie, wczesnym rankiem...
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Michał Heluszka

Michał Heluszka, 21 listopada 2018

NOWE SAMPLE

kotary jedzą
kurtyna jest syta
nie mam nic zaczętego

poproszę na raty
a on że

nie

bo mam w nosie wiertarkę w proszku
niepoważny content na anonimowym koncie
słucham jazz duo i mięśnie mam 
spięte od wyobraźni

napawam się wyższością

cały czas 
spłacam jesień


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 listopada 2018

to połowa tęczy

pod stopami szeleszczące liście
na ławeczkach on i ona
mija jesień
tego roku
wyjątkowo bardzo długa
złota i radosna
tańczą ptaki przed odlotem
cieszą
wciąż kwitnące kwiaty
tylko róże ciągle w pąkach
nie zdążyły zauroczyć
 
XI 2018/T.Tomys


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 21 listopada 2018

W kałużach łez

Bohaterski radny Kałuża
negocjacji już nie przedłużał.
Zamarzało wszystko w okolicy.
Uratował Śląsk dla prawicy.


Wyłożono kawę na ławę.
Senat szybką uchwali Ustawę.
PiS wycofa się z unijnych sporów.
Najważniejszy jest spokój dworu.


Wobec siły grup interesu
odczuwamy ciężar sukcesu
zwyciężając na wszystkich frontach.
Państwo działa! Nie ma czego sprzątać!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 21 listopada 2018

Parapety

Nasze kamienne parapety. Za oknem śnieg
Spowity obraz pod kołdrą naszego dzieciństwa
Z którego nie chce nam się wyjść. Tak ciepło
Kadry krajobrazów sprzed lat. W oczach naszych
 
W chmurach gdzieś jest zapisane, o spotkaniu
Ty i ja. Na dwóch parapetach. Naprzeciw siebie
Po ponad 300 latach na tej samej linii wzroku
Siostra i brat pomiędzy podwórzem, światem
 
Historią rodziny naszych przodków
 
Płatki śniegu mieszają się z łzami. Widzimy się
Z naszych okien myśląc o sobie, o naszej rodzinie
My, białe szale na oknach. Wspomnienia. Fotografie
Coraz bliżej, bez przestrzeni, twarzą w twarz
 
Już razem. Siostra i brat. Na parapecie życia


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1