Poezja

Sztelak Marcin


Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 7 stycznia 2016

Nie można ufać krzywym

Najlepsze tytuły poszły na zmarnowanie,
bo po nich tylko banały, deklamowane
od A do Z. Sinusoidalnie.
 
Aż swędział koniec języka,
nieprzygryziony do krwi.
Winnej.
 
Usta zgrabnie uformowane
do krzyku zamarły. W pół.
I słychać tylko głupie tik – tak.
Albo puls. Wznoszenia i zapadania.
 
Najlepsze frazy poszły na zmarnowanie,
bo długopis się wypisał.
Prosty trik. Oraz głębia słów.
W dół, do dna.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 5 stycznia 2016

Święte


Kobietom mojego życia, szczególnie tym,
których nie poznałem.
 
Spluwam pod wiatr, to niebezpieczne
zajęcie. Szczególnie gdy zaschnie w ustach
i ciężko wykrzyczeć:
 
Kurwa, czy ten świat zawsze
był taki piękny.
 
Co prawda miałem pisać o twoich wargach,
ale, wybacz, są takie trywialne.
Pomijając pocałunki i uśmiech,
gdy znowu buduję dla nas dom.
 
Począwszy od dachówki.
Zresztą w połowie drogi zapomnę
wyszeptać imię,
jak zawsze w najmniej odpowiedniej chwili.
 
Oczywiście odejdziesz, a ja będę klął w żywy
fundament. Później splunę,
nie raz, raczej do utraty śliny.
Tak że nie usłyszysz kiedy wycharczę spierzchnięte:
 
Kurwa, czy ten świat zawsze
był taki pusty.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 4 stycznia 2016

Zakazane epitafia

 
Za zasłoną burz śnię umarłych,
milczą wiedząc, że nie zrozumiałbym słów
stwardniałych na wargach.
 
Mimo to układają się w zdania, takie jak:
Piotruś Pan nie żyje,
ewentualnie nigdy go nie było.
 
Otwieram oczy klnąc w żywy kamień,
w rogach pokoju bogowie żywiołów
szepczą zapomnienia.
 
Więc skoro nie zmieszczę testamentu
w dziurawych kieszeniach to obwieszczam
ogniem, wodą, powietrzem i ziemią:
 
Bronek spod Sklepu nie żyje,
ewentualnie nigdy go nie było.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 3 stycznia 2016

Mizantropie

 
 
Szlaki wytyczone do ostatniego kamienia,
ziarnka piachu.
A na poboczach sakwojaże pełne zaniechań,
każdego rodzaju.
 
I pobożnych życzeń: szczęśliwej drogi
albo powrotu do domu.
Ale nie ma możliwości zawróceń,
o czym wiedzą nawiedzone staruszki.
 
Chociaż mówią o nich: czarownice
uśmiechają się splataną siecią zmarszczek.
Wiedza kosztuje, najwięcej, kiedy przyszłość
nie jest tajemnicą.
 
Ot proste, zakręty, ulice.
I jak było na początku prawdopodobnie
będzie pod koniec.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 2 stycznia 2016

Niezmienności

 
 
Kolekcjonerzy zapomnień czekają na otwarcie
siódmego kręgu, powiedzmy nieba.
Cierpliwie, nieprzerwanie.
 
Świat nie różni się od tego z obrazka,
pomijając szczegóły.
Tak nieistotne jak zmiana pór roku,
niesprzyjająca aura.
 
Dlatego niektórzy zbierają cudze marzenia,
niczym swoje.
Wieszają je na ścianach. Zasypiając
nie myślą o ich spełnieniu.
 
Wystarczy fakt posiadania. Czegokolwiek,
na własność.
Później świt ich wygania, 
znów czekają.
 
I tak od początku do końca.
A nawet poza granicami.  


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 1 stycznia 2016

Kontry

Sprzedane dziewictwa tracą na wartości,
zgodnie z prawem podaży i popytu.
Stoimy w miejscu. Chociaż twierdzą,
że wciąż idziemy.
Naprzód.
 
Z głową skierowaną w dół, bijąc pokłony
bogom najbardziej aktualnym 
w tym sezonie.
 
Oczywiście zdarzają się bunty,
skazane na niepowodzenie.
Przecież nie można dogonić własnego
cienia, szczególnie w pełnym słońcu.
 
Natomiast w ciemnościach go nie ma,
absolutnie.
Jedynie strach i ciarki,
na krzyżu.
 
Tylko czasami w oczach dziecka 
można dojrzeć zrozumienie,
lecz to mija. Wraz z cząstkową utratą
wyobraźni.
 
Więc nadal stoimy w miejscu. Chociaż twierdzą,
że to naiwność.
Święta, ale zawsze.
 
Niekiedy bezgraniczna, a nawet śmiertelna.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 31 grudnia 2015

Piąty żywioł

Szalone czarownice zbierają znaczki
z nigdy nie wysłanych listów.
Później szepczą zaklęcia podsycając
ogień nierównością oddechów.
 
Każda garść ziemi przytula do piersi
szepcząc: matko. Lecz ta milczy,
wielokrotnie przeklęta.
 
Więc rzucają na wiatr wszystkie słowa,
nawet te pierwsze. I już nie wróżą
z krwi niewiniątek.
 
Czekając na ostatnią próbę
ślą pocałunki poprzez wodę.
Ta coraz głębsza i głębsza.
Aż do zachłyśnięcia.
 
Może tylko jeszcze uśmiech,
szyderczy – jak najbardziej.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 30 grudnia 2015

Spinki

 
Jesteśmy otwarci na wszelkie
anomalie. W łonie matki,
dalej zwanej ziemią.
 
Tuż przed północą rzucamy
czary – nieskuteczne.
Niczym garści pełne zaniechań.
 
Więc wędrujemy, bezcelowo.
To szwendanie kończy się wraz
ze świtem.
 
Wtedy zrzucamy niewygodne skóry,
byle jak wpychając je do szafy,
pomiędzy te zszargane w innym życiu
oraz wczorajsze trupy.
 
Pozostaje sen o czynach na miarę. 
Urojeń i konfabulacji.


liczba komentarzy: 4 | punkty: 2 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 29 grudnia 2015

Daltonizm dotyka tylko mężczyzn

 
Uwięzieni w klatce mieszkań, dróg
przechodzonych na przestrzał
nadajemy sobie prawo do zerkania
poza siebie.
 
Raz po raz, ukradkowo sprawdzając
czy wciąż istnieją rzeczy mijane
przed chwilą. I przede wszystkim
cień,
 
rzucany coraz cieńszym pasmem,
bo ostatecznie świat nas strąci z pyska
jak pchłę.
 
Na razie wiemy jedno: kobiety widzą
za dużo kolorów, a my twierdzimy, 
że podstawowa paleta musi wystarczyć
 
Paleta nie tylko barw.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 28 grudnia 2015

Absolutny brak słuchu

 
Kaszaloty śpią na stojąco mrucząc
swoje pieśni. Szeroko otwieram okna,
jednak dźwięki zamierają gdzieś
na krawędzi nieboskłonu.
 
W wypatrzonym świecie luster nadal udaję
człowieka. Fałszywie nucę hymny
ku czci rozumu. Mimo wszystko
kurczę się do rozmiaru egzystencji.
 
A w tle majaczy granica.
Nieprzekraczalna, ale za nią cisza.
Błogosławiona.
 
Lub przeklęta.


liczba komentarzy: 15 | punkty: 6 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1