Poezja

Edmund Muscar Czynszak


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

4 lutego 2012

Pod baldachimem temidy.

Złowrogi półmrok kaleczy
twoje estetyczne doznania dnia,
siedzisz pośród zgiełku codzienności.
Obarczona grzechem
naiwnej wiary w drugiego człowieka,
wyrosłego z tego samego pnia.
Ondraszkowy tytoń jak srebrne talary
panoszy się  w chaosie myśli,
zawiła sprawa ciężarem niepewności
jak młyński kamień przygniata serce.
Oskrzela grają nierównym oddechem, 
słowanw telefonie nafaszerowane
ignorancją twego dobrego imienia
jak gorący metal palą wnętrze.
 
Jesteś zdradzonym rozbitkiem
rzuconym w otchłań
niesprawiedliwej- sprawiedliwości.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1