Poezja

Yaro


Yaro

Yaro, 7 listopada 2014

do samobójców

przecięte żyły i sznur na szyi
proszą o litość 
 
najgorzej gdy serce w dole
ciężkie mroczne myśli
 
żyj w świecie kochaj
wybacz że piszę
 
śmierć alternatywą na to was stać
gdy nie nadchodzi świt 
noc zabiera siostrę brata
 
 
najgorzej gdy godzisz się tanio sprzedać
nie jasno gdy umierasz ze swoją gwiazdą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 listopada 2014

pokolenie

rap hip hop bity
dziwny całkiem inny
smutne miny oczy łzawe
pepsi cola chipsy
i dziewczyny
 
ławki oblegane nocy czar
jakaś okupacja biały skręt na wargach
odjazd ale jazda
 
faza spoko jutro nie nadchodzi
młody wyklęty bezrobotny
nie rzadko wykształcony
 
czekają na wizy z ambasady
oblegane pola przez azjatyckie biedronki
jakby polskich było mało
 
lepszy czas nie nadchodzi 
dzisiaj tysiąc trzysta kilo kiełbasy wódka czysta
 
morda cieszy od życia się coś należy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 listopada 2014

w góry

smutny dzień szary byle jaki
spakowany wyruszam w góry
z synem wiele wspólnego mamy
kilka szczytów przed nami
 
długa męcząca droga strome ściany
nigdy się nie poddam czas zlizuje rany
płacz na kolanach u mamy
napędza nas siła duch wyobraźni
 
kapliczka pasuje się pokłonić
świerki sosny gęsto skrywają nieodkryte
tajemnica serca w dłoniach
nikt nas nie pokona
 
wieje halny nieprzyjemny ciepły
tym na dole dam wspomnień mnóstwo 
skrępowany przytłoczony idę
szary wilk przed nami


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 listopada 2014

myśli spękane

wszystkie zdarzenia puszczam w krwiobieg
gdy wolność przestanie cieszyć wojnę wypowie
słowo skaleczone myśli spękane krew spod powiek
na ulicach życie uchodzi na własne oczy
 
skulony w kącie napełniam słoje wiarą
nadzieja nie chce nie nadchodzi 
wolne ptaki spętane nogi 
spoczywam w celi własnej wyobraźni
 
chód ze wschodu daje znać coraz bardziej
gasnę z każdym powolnym oddechem
boję się cierpień ludzi zło od nich płynie
kilka słów o sobie nie wiem co robić


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 listopada 2014

bracia marynarze

nienormalni nieporadni niemoralnie
wypływali w szeroki blask oceanu
lustro wody słania łodzie
tania bryza przecina horyzont 
 
na orbicie myśli to wczorajsze wino
rum prostuje kości na ości
gibie się kapitan spod mostów 
szerokie pomosty wytarte płyną koszty
 
w tawernach ciasno o tej porze gdy niejasno 
jedna lampa na krzyż 
przynajmniej wiadomo gdzie rzygać
w porcie nuda rozładunki rum i wóda


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 listopada 2014

babciu do ciebie piszę

o niej ten wiersz
 jeszcze gdy byłem mały
 
była przy mnie
 na zawsze  słońcem na niebie
 
w dużym pokoju z szafy pachniało naftaliną
może bardziej wyczuwalny
 nie wiem jak opisać
lubiłem ten zapach mole się wkurzały 
czytała książki siedziałem na kolanach
 
nauczyła modlitw 
odeszła nawet dobrze z nią nie porozmawiałem
tyle spraw krótkie chwile
umarła na niby 
żyje w mojej głowie
nadal myślę o niej
choć omija mnie rzeczywistość
jesteś na zawsze bardzo blisko


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 listopada 2014

nie ma dokąd

uciekaj życie to dramat
serca złamane zgniłe marzenia
porwały mnie prądy na dziki ląd
z chmur łzy kałuże 
grzeszne myśli i czyny
wyrwany ze snu
 
na krzyżu chwilę powiszę
dajcie nóż odetnę się od pępowiny
nikt nas nie chce tutaj
patrzą by wyjechać 
zachód ma dość spolszczałego gaworzenia
 
chaos ogarnia umysły niezapisane
czyste jak brystol
piszę wierszem tylko tak mi się wydaje 
 
wybacz czytelniku to nie ma przyszłości
to tylko elektryczne serca dno sumienia
 
w gruz marzenia zagrzebałem
nie szukaj odpowiedzi nie nękaj nie pytaj


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 listopada 2014

życie moje pocięte

mówią o mnie żyleta
ciągnę wagoniki wpadam we wnyki 
 
gdzie powiedz szukać szczęścia
 
czuję się po pracy smród niewolnika
żadnego ze mnie pracownika
 
wybieram ulice by wolnym być
zmieniam miejsca jak myśli 
niegrzeczne propozycje wciągaj nosem
 
kochanie nie szukaj śladów 
 
idę brukiem wyrywam chwasta
kocham zapachem wolności
unosi w przestrzeni nic dodać nic zmienić
 
życiem żołnierza jest walka 
 
tak zapamiętałem świat wielki
ciężkie buty glany na ramieniu karabin nie lekki
 
sen krótki byle jaki dobry i taki
szukam szczęścia droga kręta
 
nie mów do mnie wierszem 
 
wszystko przeliczam
dodaję ciebie do swego życia jak tasiemiec nieuzbrojonego
twarde fundamenty opoka kamień
 
amen


liczba komentarzy: 6 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 4 listopada 2014

w piasku noce na plaży

ciężkie niebo nad nami 
błyszczy błyskawicami
 
głęboki oddech
długie ciemne noce 
długie nogi lubię gdy wysoko
 
sylwetka osy 
ciało do ciała
 
z przodu jak należy
wszystko na miejscu
z tyłu liceum przód idzie pozmieniać
 
wśród gwiazd jesteś nią
 
jak patrzę widzę że inni się patrzą
zazdrość przez palce
na językach cedzą słowa 
żal ściska serca kołaczą 
w środku boli 
 
czas odmienia los
szczęście że mam coś 
czego nikt nie odbierze po prostu tak
rozdzieli cienka nić przejścia
pomiędzy tym a tam tym dniem
 
noc błyszczy światłem gwiazd
srebrzy księżyc obwisły jak krawat


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 4 listopada 2014

wybory

kuszą jak zdrajcy
wmawiają obietnice
spoty reklamy
pełne słów urny 
 
myślisz że zmienią coś w kraju
idą całymi rodzinami uśmiech nie gaśnie
 
 
nikt nie pamięta stron zapomnianych przez czas
odwiedzanych jedynie przez bociany
 
bieda w kącie piszczy
ludzie brodzą w nędzy
praca za grosze 
nie wyżywi dwoje 
jak sobie nie radzisz odbiorą co twoje


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1